FLESZ - Ogród na balkonie
Całe życie ma pod górkę. Przynajmniej pięć miesięcy w roku przesypia zagrzebany w mule na dnie stawu. Cóż, taki los zmiennocieplnych istot w klimacie umiarkowanym zmiennym. Zaś sposób rozmnażania, to prawdziwe przekleństwo. Z bezpiecznego mokradła samice muszą wyjść na suchy ląd. Potem poszukać piaszczystego i wygrzanego przez słońce miejsce. Dla mieszkanki bagien to prawdziwa tortura.
Dwukilometrowy spacer zajmuje kilka dni. W jedną stronę. I tyle samo w drugą. Po drodze asfaltowe szosy pełne samochodów. Pancerna skorupa przegrywa w konfrontacji z rozpędzonym pojazdem. Wszędzie czyhają lisy, borsuki i głodne norki amerykańskie. Wreszcie zakopanie jaj. Ukradkiem, w pośpiechu, bo pełne żółtka jaja są rarytasem. Jedna wścibska wrona może zniweczyć cały wysiłek. Jeśli szczęście i pogoda dopiszą, to z jaj końcem lata wylęgną się małe żółwiki. Wędrują do wody tą samą niebezpieczna trasą, jaką wcześniej pokonały samice. Ledwo jeden na sto dożyje dorosłego wieku. żółw błotny nigdy nie był liczny, gdyż klimat nie sprzyja rozwojowi jaj. W chłodne lata przychówku nie ma a jaja definitywnie zginą od mrozu.
Gad, posiadając w nazwie słowo błotny wymaga do życia zrastających jeziorek, oczek wodnych, starorzeczy z czystą wodą. Najlepiej porośniętych wodnymi liliami. Takich miejsc ze świecą szukać. To tego paskudna susza, która likwiduje ostanie miejsca do życia. Ech, trudno być żółwiem błotnym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?