Mieszkańcy przejeżdżający aleją Powstania Warszawskiego zauważyli, że z biurowca Urzędu Miasta Krakowa, w którym mieści się m.in. wydział spraw administracyjnych zniknęły osłony przeciwsłoneczne tzw. żyletki. - Przecież to jeden z najważniejszych przykładów powojennego modernizmu w Krakowie?! - alarmują nasi Czytelnicy.
W biurze prasowym magistratu wyjaśniają, że nic złego się nie dzieje. Biurowiec po prostu doczekał się remontu.- Trwa wymiana stolarki i ślusarki okiennej oraz renowacja osłon przeciwsłonecznych. Stropodach budynku zostanie ocieplony wełną mineralną, podobnie jak ściany zewnętrzne. Pojawi się także nowa zaprawa elewacyjna. Realizacja inwestycji rozłożona jest na dwa lata - poinformowała Maria Rusowicz, pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. Systemu Zarządzania Jakością.
Wykonawca wyłoniony w przetargu: „Władysław Biernat Firma Remontowo-Konserwatorska MasterBud” wymieni w tym roku stolarkę i ślusarkę okienną. Zdemontował też „żyletki”. W 2017 r. wykonana zostanie renowacja i ponowny montaż osłon przeciwsłonecznych oraz ocieplenie ścian zewnętrznych i stropodachu. Koszt inwestycji to prawie 1,9 miliona złotych.
***
Trzy „żyletkowce” między rondem Mogilskim a rondem Grzegórzeckim powstały w latach 1969-70. Zostały zaprojektowane przez Marię i Jerzego Chronowskich dla potrzeb m.in. Biura Projektowania Zakładów Przemysłu Skórzanego „Biproskór”.
Jak opisuje Michał Wiśniewski na portalu „Krakowski Szlak Modernizmu”, trzy bliźniacze biurowce wyróżnia sposób opracowania elewacji: „Chcąc rozbić monotonię tego układu, architekci zastosowali cienkie, pionowe łamacze światła, które wykonano z aluminium. Umieszczone naprzemiennie stworzyły ciekawy rytm. Zastosowany materiał mienił się w słońcu. Kształt tych łamaczy spowodował, że potocznie budynki nazwane zostały „żyletkowcami”.”
Nie pierwszy raz ich remont wywołuje emocje. W 2010 roku pojawiły się informacje, że z krakowskiego pejzażu może zniknąć jeden z „żyletkowców”, czyli budynek sądu okręgowego w Krakowie. Gospodarz, przy okazji termomodernizacji, chciał usunąć charakterystyczne osłony.
Obrońcy powojennego modernizmu: członkowie Stowarzyszenia Przestrzeń-Ludzie-Miasto przygotowali petycję, do władz sądu i do ministra kultury. „Żyletkowce na stałe wpisały się w krajobraz naszego miasta i ukształtowały specyfikę oraz charakter swojej okolicy. Świadczy to o ich wyjątkowej wartości artystycznej, którą należy zachować dla następnych pokoleń. Ich ewentualne zniszczenie spowoduje, że budynki staną się zwykłymi osiedlowymi blokami” - pisali członkowie krakowskiego Stowarzyszenia Przestrzeń-Ludzie-Miasto.
Protest odniósł skutek. Planowane do usunięcia aluminiowe detale fasady udało się uratować.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?