Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

30 września wreszcie przejdziemy kładką

Redakcja
Fot. Anna Kaczmarz
Fot. Anna Kaczmarz
INWESTYCJE. Terminów otwarcia pierwszej kładki pieszo-rowerowej przez Wisłę było już sporo, a inwestycja jest spóźniona o blisko rok. Miał być listopad 2009 roku, później wiosna obecnego, czerwiec, lipiec, początek września, połowa tego miesiąca. Jak się dowiedzieliśmy - ostatecznie ustalono, że po raz pierwszy będzie można przejść po kładce 30 września.

Fot. Anna Kaczmarz

Inwestycja od początku nie miała szczęścia. Już w połowie 2006 roku rozstrzygnięty został konkurs na kładkę, która połączyłaby Kazimierz z Podgórzem (ciąg ulic Mostowa - Brodzińskiego). Przymiarki do budowy trwały od miesięcy, a prace miały ruszyć już w 2007 roku, by w 2008 można było po kładce chodzić. Jednak dopiero z początkiem 2008 roku, na dawnych przyczółkach mostu łączącego Podgórze z Kazimierzem, gdzie postanowiono przerzucić kładkę (za 27 mln zł), rozpoczęły się badania geologiczne. Później wybierano wykonawcę, a roboty ruszyły z początkiem 2009 roku. Wkrótce jednak zostały przerwane, gdyż było podejrzenie, że zastosowana technologia palowania może spowodować uszkodzenie pobliskich budynków. Po ponad dwóch miesiącach prace wznowiono, ale później na placu budowy znów była przerwa, gdyż postanowiono sprawdzić, czy nowy projekt posadowienia kładki spełni wszystkie wymagania itd.

Zgodnie z harmonogramem budowa kładki miała się zakończyć 5 listopada 2009 roku, co już późną wiosną ubiegłego roku okazało się nierealne. Z kolei w tym roku firmy budujące kładkę walczyły w czasie powodzi o to, by nie została zniszczona i zepchnięta do rzeki. Trzeba było m.in. zdemontować i pociąć pochylnię, po której miała zjechać, gdyż było zagrożenie dla całego obiektu, który stał na brzegu - co znów opóźniło budowę o kolejne tygodnie. Wreszcie w czerwcu tego roku przeprowadzono akcję przesuwania kładki i połączyła ona Kazimierz z Podgórzem. To była pierwsza tego typu operacja przerzucania gotowego mostu przez rzekę (całość ważyła prawie 700 ton).

- Prowadzone są już ostatnie prace, w tym wyprowadzenia dla rowerów. Na kładce elementy drewniane są z drewna azobe, jednego a najtwardszych - mówi Jacek Bartlewicz, rzecznik ZIKiT.

Kładka ma już imię - będzie to kładka Bernatka - jej patronem jest zakonnik Laetus Bernatek, który na przełomie XIX i XX w. doprowadził do wybudowania znajdującego się nieopodal szpitala Bonifratrów. Kładka łączy Kazimierz i Podgórze w miejscu, gdzie kiedyś istniał most Franciszka Józefa, zwany Podgórskim - na wysokości ulic Mostowej i Brodzińskiego; jest jednoprzęsłowa, o rozpiętości około 145 metrów (wzniesienie najniższego punktu konstrukcji nad poziom tzw. 100-letnie wody wynosi 1,5 m). Do łuku z rury stalowej podwieszone są dwa pomosty. W zewnętrznych poręczach łukowatych pomostów znajdą się lampy oświetleniowe. Oświetlenie zmieniać będzie barwę (sterownik) w zależności od pory roku - od niebiesko-białej do pomarańczowo-białej, od zimnej do ciepłej bieli.

Na otwarcie kładki, 30 września, zaplanowano m.in. koncerty, a w uroczystości wezmą także udział bonifratrzy. - Będzie też m.in. pochód w kostiumach, z bębnami - mówi Piotr Sieklucki, dyrektor Teatru Nowego.

Przypomnijmy, że gmina odłożyła na razie - z przyczyn ekonomicznych - budowę drugiej kładki przez Wisłę (łączącej Kazimierz z Ludwinowem), która miał kosztować minimum 41 mln zł.

(J.ŚW)

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski