A mieli dostać dopłaty...

POWIAT DĄBROWSKI. Rolnicy nadal muszą czekać na wypłacenie dopłat bezpośrednich

- Dopłaty są wypłacane od 1 grudnia. Nadal nie otrzymałem pieniędzy, a w biurze Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Dąbrowie Tarnowskiej powiedziano mi, że mogą one wpłynąć nawet po nowym roku. A przecież obiecywano nam, że ci, którzy ponieśli straty w powodzi otrzymają dopłaty w pierwszej kolejności. Według jakiego klucza realizowana jest kolejność wypłat? - mówi jeden z rolników.

Rolnicy są zdenerwowani tą sytuacją, wielu jest w trudnej sytuacji, nieraz mają kłopoty z zaopatrzeniem w paszę dla zwierząt na zimę. Liczyli na szybką wypłatę dopłat, a ich przesunięcie w czasie stawia wielu rolników w bardzo trudnej sytuacji.

Jak wyjaśnia kierownik Biura Powiatowego ARiMR w Dąbrowie Tarnowskiej, Adam Murczek biura powiatowe zajmują się przyjmowaniem wniosków, ich analizą i wydaniem decyzji. Później wszystkie materiały są przekazywane do Warszawy i to centrala wypłaca pieniądze.

- Faktycznie w pierwszej kolejności dopłaty mieli otrzymać rolnicy, którzy ucierpieli podczas powodzi. Ale w przypadku powiatu dąbrowskiego i wielu innych terenów to jest około połowa wszystkich rolników, którzy złożyli wnioski o dopłaty. Pieniądze są wypłacane w pierwszej kolejności właśnie im, ale przy tak dużej liczbie to również wymaga czasu - podkreśla kierownik Adam Murczek. - Mamy połowę grudnia, do tej pory ARiMR wypłaciła dopłaty na kwotę ponad 3,8 miliarda zł. To bardzo dużo.

Jak podkreśla kierownik dąbrowskiej Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, wyjaśniał zasady wypłacania pieniędzy na zebraniach z rolnikami we wszystkich gminach. Ich wypłacanie ma trwać od 1 grudnia do czerwca przyszłego roku.

Barbara Jaworska

[email protected]