Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Badylarka nosi przydomek zwyczajnej, ale w tym gryzoniu nie ma nic zwyczajnego

Grzegorz Tabasz
Nie masz większych akrobatów ponad nasze gryzonie. Kiedyś opowiadałem o myszy domowej, która bez problemu wejdzie na szczyt wieżowca. To żadne osiągnięcie wobec badylarki. Nosi przydomek zwyczajnej, ale w małym gryzoniu nie ma nic zwyczajnego.

Jest najmniejszym i najlżejszym ssakiem Polski i jednym z mniejszych ssaków świata. Pięcio-, czasem siedmiogramowa waga lokuje ją na podium tuż za ryjówką etruską, która zajmuje pierwsze miejsce w rankingu najmniejszych ssaków świata. Nazwa badylarki wyjątkowo trafnie oddaje obyczaje zwierzaka, który po mistrzowsku wspina się na najcieńsze trawy. W kilka chwil wejdzie na metrowej wysokości źdźbła zbóż, by z kłosa wydobyć smaczne ziarna. Sięgnie szczytu jeszcze cieńszych pędów kostrzewy, by kołysać się na kwiatostanach.

Gdyby jej osiągnięcia porównać do rozmiarów człowieka, to moglibyśmy pokonać przy pomocy rąk i nóg kilometrowej wysokości rurę o gładkiej powierzchni. Badylarka z liści traw wije kuliste gniazda zawieszone metr nad ziemią. Jeśli trzeba, to długi ogonek użyje do oplatania traw i wspinaczki niczym niektóre małpy. Zgrabnie nagina trawy, by przejść z jednej na drugą. Jeśli trzeba, wykona precyzyjny skok.

I choć mieszka wśród łanów zbóż, nigdy nie jest tak liczna, by rolnicy uważali ją za szkodnika. Bezśnieżne zimy jej służą. Zwykle pod ciężarem śniegu wyższe trawy były przygniatane do ziemi. Badylarka musiała szukać mieszkania w stogach siana czy stodołach. Tego roku mieszka tam, gdzie lubi, czyli na łąkach. I ma się znakomicie. O! Jeszcze jedno: lada chwila pojawią się kłosy zbóż. Wyglądajcie tam badylarka.

od 7 lat
Wideo

echodnia Policyjne testy - jak przebiegają

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski