Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bardzo burzliwe popołudnie [WIDEO]

Aleksander Gąciarz
Zalana droga lokalna w Łaganowie
Zalana droga lokalna w Łaganowie Aleksander Gąciarz
Burze nad Małopolską. Kilka zerwanych dachów, wiele połamanych drzew, kłopoty z przejezdnością dróg, pożar spowodowany piorunem. Tak przedstawia się bilans burz, które w środowe popołudnie przetoczyły się nad północną Małopolską.

WIDEO: Po ulewie w Łaganowie

Autor: Aleksander Gąciarz

W powiecie proszowickim strażacy odnotowali 15 interwencji spowodowanych przez nawałnice. W Zagajach (gmina Koszyce) wiatr zerwał dach budynku gospodarczego (o wymiarach 20 na 7 m), który z kolei spowodował uszkodzenie dachu, stojącego obok domu mieszkalnego. - Dach budynku gospodarczego został poderwany w górę. Jego część uderzyła w dom, a pozostała część zatrzymała się na drodze. Dach na domu nadaje się właściwie do wymiany. Część drewnianych łat i krokiew została połamana - relacjonuje Krzysztof Kabziński, prezes OSP Koszyce.

Co ciekawe, w położonych kilka kilometrów dalej Koszycach skończyło się na drobnym deszczu. - Wichura przeszła bardzo wąskim pasem. Poza jego zasięgiem było spokojnie - dodaje prezes Kabziński.

Wyładowanie atmosferyczne spowodowało z kolei pożar dachu na budynku gospodarczym w Pławowicach (gmina Nowe Brzesko).
Ulewy spowodowały też perturbacje na drogach. W Posądzy rowy nie pomieściły nadmiaru wody, która zalała drogę wojewódzką z Krakowa do Proszowic do wysokości kilkudziesięciu centymetrów. Droga została zamknięta, a samochody były kierowane objazdem przez Górkę Jaklińską i Łaganów. W tej ostatniej wsi też woda nie pomieściła się w rowach, przelewając się przez drogę gminną.

- U nas zbierają się wody spływające od Szklanej, Więckowic i Górki Jaklińskiej. Rowy były na wiosnę czyszczone, ale niektóre przepusty są za małe i woda się rozlewa - mówią mieszkańcy wioski.

Na terenie powiatu miechowskiego strażacy interweniowali dziesięciokrotnie. Większość wyjazdów była spowodowana koniecznością usunięcia połamanych drzew i konarów, blokujących drogi. We wsi Wielki Dół złamane drzewo zatarasowało jeden pas ruchu na krajowej "siódemce". Większe drzewa zostały też powalone w samym Miechowie na osiedlu XXX-lecia i w parku miejskim.

Nie obyło się bez uszkodzeń budynków. W Nasiechowicach został zerwany dach na budynku mieszkalno-gospodarczym. Płaty blachy zostały przeniesione przez wichurę na odległość kilkudziesięciu metrów.

Do uszkodzeń dachów na jednym budynku gospodarczym i jednym mieszkalnym doszło też w Falniowie. - Tam, gdzie była taka potrzeba, przekazaliśmy strażakom plandeki, by doraźnie zabezpieczyli budynki - poinformował burmistrz Dariusz Marczewski.
Czy podobne sytuacje mogą się powtórzyć w najbliższych dniach? Zdaniem Marcina Gołębiowskiego, zastępcy naczelnika OSP Kościelec i "łowcy burz" nie można tego wykluczyć. - Nadciąga prawdopodobnie najgorętszy okres roku. Realne są temperatury 37-38 stopni, ale nawet 40 stopni jest możliwe. W najbliższe dni mogą pojawić się burze, a upały zakończą zapewne niszczące zjawiska nad terenem Polski. Ale to raczej już po niedzieli. Oczywiście nigdy nie ma pewności co do ich wystąpienia- tłumaczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski