Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bliżej do Europy

Redakcja
Mosty mają spajać - tak po słowacku zabrzmiało streszczenie głównej idei powstania nowego przejścia granicznego. Po polsku, to co działo się wczoraj w Leluchowie k. Muszyny, tak określił biskup Wiktor Skworc: - Budujemy mosty między narodami, budujemy drogę do wspólnej Europy, ale też do wielkiej ludzkiej rodziny. Most, który tu powstanie ma łączyć ludzi nie tylko fizycznie, ale i duchowo.

LELUCHÓW. Jesienią nowe przejście graniczne

   A graniczny most połączy Leluchów po stronie polskiej z Circzem po słowackiej jeszcze jesienią tego roku. W roku przyszłym przejście to stanie się już nie tylko turystycznym, ale i towarowym. Na razie jednak do opisu miejsca wczorajszych uroczystości najlepiej pasuje refren popularnej piosenki: "Tu na razie jest ściernisko, ale..."
   Jeden ze słowackich gości w swoim wystąpieniu przyznał się, że kiedy 1997 r. otwierano tu przejście małego ruchu granicznego zadawał sobie pytanie komu ma ono służyć? - Maleńkie wioski po obu stronach szlabanu, a po słowackiej najbliższe miasto 16 kilometrów stąd, kto tu przyjdzie i po co - pytał retorycznie.
   Dziś takiej wątpliwości nikt już nie ma, choć nowe przejście faktycznie powstanie w dość odludnym miejscu. Przybyli na uroczystość wmurowania kamienia węgielnego mieszkańcy wiosek po obydwu stronach granicy nie ukrywali, że liczą na pewne ożywienie tych terenów po otwarciu przejścia.
   - Przejście małego ruchu było potrzebne, ale większego pożytku z niego nie mamy, bo tego co najatrakcyjniejsze w sąsiedzkich zakupach, czyli taniego alkoholu, możemy przenieść tyle co w żołądku - żartowali mieszkańcy pobliskiego Leluchowa. Kilku mieszkańców Muszyny z zaciekawieniem obserwujących biskupa Skworca nie ukrywało, że przejście powinno przynieść korzyści również ich miastu:
   - Przecież ileś samochodów jadących do lub od granicy zatrzyma się w Muszynie - snują całkiem realną wizję. - _Ktoś wejdzie do sklepu, ktoś do kawiarni, słowem zacznie się jakiś ruch, który ludziom da pracę i pieniądze, a tych bez nowego przejścia z innej strony nie widać. Jedyną uciążliwością może okazać się wzmożony ruch mniejszych i większych samochodów przez Muszynę i Krynicę, ale nic nie ma za darmo. _Wojciech Molendowicz

3 mln euro

Budowa nowego połączenia drogowo-mostowego w Leluchowie dofinansowywana jest z funduszy Programu Współpracy Przygranicznej Polska Słowacja PHARE (koszt całkowity 3 mln euro, z czego ponad połowę pokrywa PHARE). Efektem projektu ma być nowa droga łącząca oba kraje o długości 3,5 km oraz zespół mostów granicznych z platformą dla odpraw paszportowo-celnych usytuowanych po stronie polskiej. Odprawy odbywać się będą na sześciu pasach, siódmy będzie służył do obsługi samochodów ciężarowych. Nowe przejście będzie jedynym towarowym na 300-kilometrowym odcinku granicy ze Słowacją pomiędzy Barwinkiem a Chyżnem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski