Świeżo upieczony radny gminy Laskowa doskonale, nie po raz pierwszy zresztą, wypadł w roli prele genta podczas spotkania z młodymi ludźmi, pragnącymi podążyć śladami zawodnika z Krosnej.
Na zaproszenie dyrektorki Marii Drożdż, wuefisty Czesława Janisza, polonistki Danuty Dziedzic oraz innej nauczycielki Moniki Rosiek gościł oto Bukowiec w niewielkiej Szkole Podstawowej w Sechnej. Po wygłoszeniu przepisowej pogadanki, w której znalazła się zachęta do spędzania przez młodzież wolnego cza su w ruchu i koniecznie na świeżym powietrzu, prelegent znalazł się pod ostrzałem pytań wpatrzonych weń jak w obrazek dzieciaków. Interesowało ich wszystko: ile w swej karierze zaliczył maratonów, czy zdarzyło mu się stracić przytomność na trasie, a nawet, jaki wpływ na formę ma "po Bożemu" spędzona noc przed zawodami.
- W chwili, kiedy rozdawałem autografy, poczułem się jak wielka gwiazda - przyznał z niejakim zażenowaniem Bukowiec. - Wyczułem, że marzeniem dziatwy oraz ich nauczycie li jest jak najszybsze przeniesienie szkoły ze starej, rozlatującej się chałupy do znacznie przestronniejszego, usytuowanego tuż obok budynku. Serdecznie im tego życzę.
Na zakończenie ruszyły w obieg przywiezione przez gościa liczne puchary i grawertony, także i te przyznane mu za wysokie lokaty zajmowane w plebiscytach "Dziennika Polskiego". Gospodarze zrewanżowali się Bukowcowi egzotycznym kwiatem, który - wedle zapewnień obdarowanego - zajmie honorowe miejsce między trofeami. (DW)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?