MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czarna Śmierć

Grzegorz Tabasz
Jest rok 1347. Na Krymie ludzie zaczynają umierać na nieznaną chorobę. W kilka tygodni ginie większość mieszczan i co trzeci włościanin. Dwanaście miesięcy później morowe powietrze dociera do Marsylii.

W międzyczasie zaraza zamienia miasta Italii i Bliskiego Wschodu w cmentarzysko. Bywało i tak, że nie było komu grzebać martwych. To był dopiero początek.

Początek jednej z największych epidemii, którą kilka wieków później nazwano Czarną Śmiercią. W przeciągu czterech kolejnych lat zaraza unicestwi trzydzieści kilka milionów mieszkańców Europy. Największe straty ponoszą wielkie miasta. Cuchnące rynsztoki, brudna woda. I śmierdzące wychodki na tyłach eleganckich kamienic.

Brak elementarnej higieny zabija co drugiego londyńczyka. Szczęśliwym trafem Wielkie Morowe Powietrze z niewiadomych powodów ominęło ziemie dawnej Polski. Dopiero siedem wieków po tragedii udało się ustalić sprawcę pandemii. W szczątkach ciał ofiar genetycy odnaleźli ślady DNA pałeczki dżumy. Nawiasem mówiąc, bakteria do dzisiaj przetrwała w kilku miejscach Azji. Wróci?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski