Robert Trznadel pali się do gry FOT. GRZEGORZ GOLEC
Drużyna prowadzona przez Dominka Nowaka wyrasta na rewelację rozgrywek. Wliczając poprzedni sezon, nie przegrała już dziesięciu meczów z rzędu. W obecnych rozgrywkach wygrała wszystkie pięć spotkań, nie tracąc bramki. "Piwosze" spokojnie podchodzą do tych statystyk. - Każda seria może się skończyć. W drugiej lidze kroczyliśmy od zwycięstwa do zwycięstwa i do każdego kolejnego meczu podchodziliśmy z coraz większą presją - mówi Mateusz Wawryka, obrońca zespołu.
Beniaminka jutro czeka bardzo trudne zadanie. Okoliczności mu nie sprzyjają. W daleką podróż do Świnoujścia wybiera się z bagażem trzech kolejnych porażek, ośmiu straconych goli, a zaledwie dwóch zdobytych. - Po porażce z Termalicą Bruk-Betem byliśmy lekko podłamani. Nie zasłużyliśmy na nią. Przeanalizowaliśmy dokładnie ten mecz. Im bliżej niedzielnego spotkania, tym bardziej każdy przed nim się mobilizuje i wierzy, że się przełamiemy. Nie możemy jednak popełniać takich błędów jak choćby w spotkaniu z Termalicą. Są bezlitośnie wykorzystywane - uważa Wawryka.
W drużynie beniaminka doceniają siłę i klasę świnoujszczan. - To doświadczony zespół. Są w nim ciekawi zawodnicy. Nie grają finezyjnej piłki. Stosują proste środki - dodaje Wawryka.
Trudnej przeprawy spodziewa się Radosław Jacek. - W Świnoujściu każdemu bardzo ciężko się gra. Flota dobrze wystartowała. Strzela bramki, głównie ze stałych fragmentów gry. Na to musimy uważać - przekonuje obrońca zespołu.
Piłkarze beniaminka przekonują, że są w stanie powalczyć z Flotą. - Wymaga to od nas żelaznej konsekwencji w defensywie i nastawienia na kontrataki - twierdzi Wawryka. Ważna będzie również psychika. - Musimy być kolektywem, mocno skoncentrowanym - dodaje Robert Trznadel.
Napastnik wrócił już do treningów i po cichu liczy, że znajdzie się w kadrze, która dziś rano wybierze się na mecz. - Po kłopotach z przeciążoną łąkotką nie ma już śladu - informuje Trznadel.
Wciąż do gry nie uwzględniany jest Paweł Smółka, który trenuje indywidualnie.
Do Świnoujścia "Piwosze" wyjechać mieli dziś o godz. 6.30. Obiad mieli zaplanowany w Polkowicach. Rozruch natomiast w Myśliborze. Nocować mają w Wisełce koło Międzyzdrojów.
Wczoraj Brzesko odwiedził Roman Kosecki, poseł Platformy Obywatelskiej ubiegający się o fotel prezes PZPN. W tych staraniach poprze go prezes "Piwoszy" Czesław Kwaśniak, który właśnie udzielił mu oficjalnego poparcia.
(ANMI)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?