MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dalewice. Czy w tutejszym dworku urodził się słynny rzeźbiarz Ksawery Dunikowski?

Wojciech Nowiński
Dwór w Dalewicach w roku 1914. To tutaj według tradycji miał się urodzić Ksawery Dunikowski
Dwór w Dalewicach w roku 1914. To tutaj według tradycji miał się urodzić Ksawery Dunikowski Konrad Kłos
Franciszek Ksawery Dunikowski to, jak twierdzą znawcy sztuki, pierwszy polski rzeźbiarz, który był artystą. Przed nim rzeźba w Polsce to było jedynie wytwarzanie posągów, ale jeszcze nie sztuka. Przekazywana z pokolenia na pokolenie tradycja głosi, że artysta przyszedł na świat w Dalewicach, w dworku, który należał rzeczywiście do rodziny Dunikowskich. Podobno w każdej legendzie kryje się ziarno prawdy. Czy tak jest również w tym wypadku? Spróbujmy odpowiedzieć na te pytania i rozwiać ewentualne wątpliwości.

Ksawery Dunikowski (używał na co dzień tylko drugiego imienia) urodził się – i tu pojawia się pierwszy problem: jedne źródła podają bowiem datę 24 listopada 1875 roku, inne 29 listopada, a jeszcze inne 24 grudnia tego samego roku. Która data jest prawidłowa? I skąd w ogóle taka rozbieżność? Trudno na te pytania odpowiedzieć. Niestety nie lepiej jest także z miejscem urodzenia artysty. Oficjalne źródła podają jako takie Kraków, podczas gdy przekaz ustny mówi, że Dunikowski urodził się we wspomnianych wyżej Dalewicach.

Dunikowscy, ale inni

Faktem jest, że w czerwcu 1875 roku majątek Dalewice wraz z dworem i otaczającym go parkiem, nabyła rodzina Dunikowskich. Łatwo połączyć znajome nazwisko artysty rzeźbiarza z nazwiskiem nowych właścicieli Dalewic i dojść do przekonania, że oto rodzice Ksawerego tuż po ślubie, który faktycznie miał miejsce rok wcześniej, 24 czerwca 1874 roku, nabyli posiadłość, w której będą chcieli uwić rodzinne gniazdko i gdzie będą rodzić się ich dzieci. Nic bardziej mylnego. Nowym nabywcą Dalewic był bowiem Wincenty Dunikowski, podczas gdy ojcem Ksawerego był Mieczysław Dunikowski. Zbieżność nazwisk nie jest przypadkowa. Obaj panowie wywodzili się z tej samej szlacheckiej rodziny pieczętującej się herbem Abdank (lub Habdank) i byli kuzynami w dosyć odległym, bo trzecim, stopniu pokrewieństwa. Na dodatek dzieliła ich także spora różnica wieku – Mieczysław był młodszy o 24 lata od swego kuzyna Wincentego.

Trudno uwierzyć, że obie rodziny utrzymywały w związku z tym szczególnie bliskie kontakty. Możliwe jednak, że Mieczysław i jego żona Helena bywali w gościnie w Dalewicach u swego kuzynostwa, ale celem tych wizyt były raczej spotkania z synem gospodarza, Stanisławem Dunikowskim i jego narzeczoną, a już od czerwca 1876 roku jego żoną, Heleną z Zielińskich. Istnieje teoria, która mówi, że Ksawery miał urodzić się w Dalewicach właśnie podczas jednej z takich wizyt. Inna hipoteza mówi z kolei, że Mieczysław i Helena celowo pojawili się w Dalewicach w czasie, gdy miało przyjść na świat ich pierwsze dziecko, aby to właśnie tam odbył się poród.

Odpowiedź w księgach parafialnych

Wszystkich tych, którzy opierając się na wspomnianym wyżej przekazie ustnym twierdzili, że Ksawery Dunikowski urodził się w Dalewicach, zmartwić musi, że ta informacja nie ma żadnego potwierdzenia w dokumentach. W metrykach urodzeń i chrztów parafii Niegardów, do której należą Dalewice, nie odnotowano przyjścia na świat żadnego dziecka Mieczysława i Heleny małżonków Dunikowskich ani w roku 1875, ani w żadnym innym roku. Za to w metrykach chrztów parafii pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Krakowie (czyli kościoła Mariackiego) pod datą 20 czerwca 1876 roku odnotowano chrzest Franciszka Ksawerego Aleksandra Dunikowskiego, urodzonego w Krakowie 29 listopada 1875 roku, w mieszkaniu przy placu Św. Floriana (od 1882 roku nosi on nazwę placu Matejki) pod numerem 353. Tym samym można zakończyć dywagacje nad czasem i miejscem urodzenia późniejszego rzeźbiarza.

Miejsce zabaw

To jednak nie oznacza, że Ksawery Dunikowskiego nie miał żadnych związków z Dalewicami. Według osoby będącej krewnym dawnych właścicieli Dalewic i będącej w posiadaniu rodzinnych zapisków dotyczących tego majątku, młody Dunikowski bywał tam z rodzicami w dzieciństwie. Rodzice wizytowali Stanisława i Helenę Dunikowskich, którzy od stycznia 1877 roku byli już właścicielami tego majątku – Stanisław odkupił Dalewice od swojego ojca Wincentego. Dodatkowo dalewickim Dunikowskim urodziło się troje dzieci (syn Juliusz w 1879 roku i córki Marianna w 1877 i Stefania w 1880 roku) – Ksawery miał tam więc towarzyszy zabaw.

Te wizyty mogły odbywać się do roku 1887 – wtedy bowiem Stanisław Dunikowski sprzedał majątek Dalewice rodzinie Korulskich, którzy władali nim potem do roku 1945. W tym samym 1887 roku Mieczysław i Helena Dunikowscy przenieśli się do Warszawy, gdzie 12-letni  Ksawery rozpoczął naukę w siedmioklasowej szkole technicznej. Do Dalewic wrócił jeszcze raz na przełomie XIX i XX wieku (jak twierdzi przywołana wyżej osoba).

Fałat w Dalewicach

W 1896 roku Ksawery rozpoczął studia w Krakowie w Szkole Sztuk Pięknych (przemianowanej w 1900 roku na Akademię Sztuk Pięknych). W tym czasie dyrektorem tej uczelni był znakomity malarz Julian Fałat. Dunikowski namówił go na namalowanie obrazu przedstawiającego dwór w Dalewicach – obydwaj odwiedzili wówczas to miejsce. Dla Dunikowskiego nie był to jednak powrót w rodzinne strony, ponieważ majątek był już wtedy w rękach obcej rodziny. Na pewno była to podróż sentymentalna do miejsca, które pamiętał z dzieciństwa. Niestety nie wiadomo, czy Fałat namalował ostatecznie obraz przedstawiający dwór w Dalewicach, a jeśli tak się stało, to nie jest znane miejsce, gdzie on się obecnie znajduje.

Zapewne niejeden mieszkaniec Dalewic poczuje rozczarowanie, że doczesne życie Ksawerego Dunikowskiego, wielkiego polskiego artysty rzeźbiarza, nie rozpoczęło się w dalewickim dworku, jak głoszą ustne przekazy. Jak wielkie znaczenie miał ten fakt dla lokalnej społeczności świadczyć może chociażby to, że dworek ten nazywany był dworkiem Dunikowskich, mimo tego, że to nie ta rodzina go wzniosła, a w całej historii tego majątku była jedną z najkrócej nim władających (zaledwie 12 lat). Na pocieszenie pozostaje jednak fakt, że Ksawery Dunikowski w dalewickim dworku faktycznie bywał faktycznie i darzył go wielkim sentymentem.

Bolt nagra pasażerów

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski