Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dlaczego nie pastuszek?

Paweł Głowacki
fot. Wacław Klag
Salon poezji. Młodzi, a jednak starzy, smacznie starzy! Ostatni Salon Poezji – zwodnicza to była godzina. Przychodzę, a tu białe koszuliny wszędzie. Na licealistach – elegancja kłopotliwa.

I niepokój w nas, rdzewiejących. Czy młodzi aby nie udają, że tak świetnie się czują, że ta białość wykrochmalona, wyprasowana, sztywnawa, „kościółkowa”, „maturalna”, to ich garderobiane marzenie jest – czy też w istocie cierpią, udając coś? Krótko mówiąc, można było dojść do fatalnego wniosku, iż uczniowie klasycznej klasy I Liceum Ogólnokształcącego im. B. Nowodworskiego – tylko dla potrzeb chwili udają szlachetność, i że białe koszuliny przywdziali, bo plusy jakieś za to dostaną: zwolnienie z wuefu, bonus na nieobecności, przymrużenie oka pani profesor od greki. A tu – niespodzianka! Oni w starożytności buszują – bo lubią! Czyli – po nic! Oni białe koszule wdziali – gdyż tak najzwyczajniej pod słońcem – dobrze się czują w białych koszulinach! Lubią nie być szmaciarzami!

Wiem, można się dać uwieść takim obrazkom. I nie dostrzec, że prawda jest gdzieś na dnie białych koszulin. Oto w czasach naszych, kiedy gdy powiesz: Homer, Hezjod, Sokrates, Platon albo, na ten przykład, Szymanowski, tak, Karol Szymanowski, to widzisz przed sobą sine źrenice pastuszka gęsi – oto w czasach tak bagiennych okazuje się, że zwyczajni licealiści są zwyczajni tak zawstydzająco lekko, że greki się uczą i łaciny się uczą, jakby na spacer z psem wychodzili. A na domiar normalności – tak samo lekko recytacji greckiej i śpiewu się uczą. I nie przeszkadza im to! I nie wadzi im, że znają zarazem Sofoklesa w oryginale oraz najświeższe wpisy jakiegoś rzutkiego kretyna w ćwierkającej stajence.

Po ostatnim Salonie, na którym licealiści w białych koszulinach gadali i śpiewali bardzo stare opowieści Homerów oraz innych Hezjodów, zaś Joanna Mastalerz oraz Tomasz Międzik z ogromnym wdziękiem im nie przeszkadzali – zapytałem jedną z artystek licealnych, czy ulgę czuje, bo już po jest i już przebrać się można w szatki nowoczesne. Odpowiedziała: Ulgę? A dlaczego? Czy tamta Grecja, tamten czas – to jest jakiś dopust boży?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski