Pomysłodawcą uczczenia monumentem wielkiego astronoma był profesor historii sztuki UJ Marian Sokołowski, wybitny uczony i zaangażowany działacz społeczny. Kopernik w pełni zasługiwał na pomnik w Krakowie, tu przez cztery lata zdobywał wykształcenie, choć dyplomu Akademii ostatecznie nie uzyskał.
Przygotowanie projektu zlecono znanemu rzeźbiarzowi Cyprianowi Godebskiemu, autorowi m.in. warszawskiego pomnika Adama Mickiewicza. Artysta przedstawił Kopernika w renesansowym stroju żaka trzymającego w rękach astrolabium. Odlana z brązu figura stała na dość wysokim granitowym cokole, na którym umieszczono cztery marmurowe tablice z napisami w języku łacińskim poświęcone pamięci wielkiego astronoma. Na frontowej napisano: „Memoriae Nicolai Copernici de Thorunia Qui A.D. 1491 in Studio Cracov. Intitulatus Celeberrimus Huius Scholae extitit Alumnus”.
Godebski zaprojektował pierwotnie pomnik jako fontannę, o czym do dziś świadczą odpływy, a u dołu cokołu – miejsca do wlewu wody. Styl całego monumentu został dopasowany do neogotyckiej architektury Collegium Maius. Bo to właśnie na dziedzińcu Collegium (wówczas siedziby Biblioteki Jagiellońskiej) ustawiono pomnik Kopernika i tam odsłonięto go uroczyście w piątek 8 czerwca 1900 roku.
Pomnik przez lata stał na dziedzińcu Collegium dobrze się z nim komponując. Był często uwieczniany na fotografiach i pocztówkach wydawanych w Krakowie. Nienaruszony przetrwał okupację, ponieważ Niemcy – którzy jak wiadomo zniszczyli inne krakowskie pomniki – pozostawili go, uważając Kopernika za germańskiego uczonego. Wydali nawet znaczek pocztowy z wizerunkiem monumentu. To, czego nie ruszyli Niemcy, poruszył prof. Karol Estreicher.
Pod koniec lat 40. XX w. zgłosił pomysł usunięcia Kopernika z dziedzińca. O dziwo, uzyskał dla tej idei poparcie władz uczelni i rady miasta Krakowa. Początkowo pomnik planowano umieścić w zdewastowanym ogrodzie profesorskim (między Collegium Maius a ul. Gołębią), wśród usuniętych z Collegium Maius neogotyckich rzeźb profesorskich. Ostatecznie jednak w 1953 r. ustawiono go na Plantach u wylotu ul. Gołębiej, tuż obok Collegium Witkowskiego, pomiędzy rosnącymi tam drzewami i krzewami. Jak pisze w swoim monumentalnym „Słowniku historii i tradycji Uniwersytetu Jagiellońskiego” znawca dziejów uczelni prof. Janusz Sondel, pojawił się wtedy w Krakowie taki oto wierszyk:
„Wstrzymał Słońce, ruszył Ziemię,
Polskie wydało go plemię,
A Estreicher z dziekanami
Wstawili go pod krzakami”….
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?