Nie, to (w zasadzie) nie żart. Wedle ogłoszonych właśnie danych, w lutym br. produkcja w całej strefie euro spadła o 17,5, a w niektórych krajach (Włochy, Niemcy, Hiszpania) nawet o 20 procent. W Polsce zaś - wedle danych Eurostatu - lutowy spadek wyniósł tylko 12,3 procenta. Szkoda, że nasza przewaga nie zaznacza się podczas gospodarczego wzrostu, ale dobre i to.
Zastanawiam się tylko, czy w tym kontekście wszystkich namawiających nas do porzucenia złotówki na rzecz euro nie dałoby się przypadkiem oskarżyć o szkodnictwo i sabotaż?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?