Forum Czytelników

* Tyle się mówi o ekologii i czystości powietrza, a jakoś nikt nie interesuje się tzw. groszkiem, czyli podobno bardziej ekologicznym niż węgiel opałem. Tenże groszek to miał węglowy klejony olejem, ale nie wiem jakim, na pewno nie ekologicznym, bo jego spalanie powoduje olbrzymie zadymienie i smród na krakowskich osiedlach.
Maria Z., mieszkanka Śródmieścia

* Jestem lokatorem Spółdzielni Mieszkaniowej Ugorek. Po przeczytaniu w "Dzienniku Polskim" listu czytelnika o ogrzewaniu na tym osiedlu chciałem zgłosić, że mam zgoła przeciwne spostrzeżenia.

Uważam, że okres grzewczy w jesieni zawsze, co roku zaczyna się za późno. Występujące bez ogrzewania oziębienie powoduje dodatkowe choroby, przeziębienia, grypy i powikłania innych chorób szczególnie u ludzi starszych i niepełnosprawnych. A to oni są głównie mieszkańcami tego starego osiedla. Tak było w tym roku, kiedy do czasu włączenia ogrzewania centralnego przez ok. dwa tygodnie ogrzewałem mieszkanie elektrycznym grzejnikiem olejowym.

Gdy później wystąpiło krótkotrwałe ocieplenie, to grzejniki centralnego ogrzewania były zimne lub letnie. Również w okresach zimowych okresowo dogrzewam pomieszczenia elektrycznym grzejnikiem. Reasumując, uważam, że okres grzewczy nie powinien być skracany, lecz wydłużany - szczególnie jesienią. Nie można oszczędzać na zdrowiu ludzi , szczególnie starych i stwarzać mieszkańcom uciążliwych warunków mieszkania.
Lokator Spółdzielni Mieszkaniowej Ugorek