MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gołąb wędrowny

Grzegorz Tabasz
Przyroda. We wrześniu 1914 roku w ogrodzie zoologicznym w Cincinnati zdechł ostatni przedstawiciel gatunku zwanego gołębiem wędrownym.

Obchodzimy okrągłą rocznicę największej masakry w świecie zwierząt. Na początku XIX wieku liczebność gatunku szacowano na 5 miliardów osobników, co mogło stanowić nawet 40 proc. wszystkich ptaków Ameryki Północnej. Wiosenne przeloty gołębi trwały nieprzerwanie przez cały dzień, a ciężar śpiących ptaków łamał drzewa.

Nikt nie przypuszczał, iż tak zasobny gatunek można wybić co do sztuki. Można. W kwietniu 1896 roku w ciągu jednego dnia wystrzelano bez pardonu ostatnie stado liczące ćwierć miliona sztuk. Był to chyba jedyny wypadek w dziejach ludzkości, gdy w polowaniach uczestniczyli niewidomi. Dla łowieckiego sukcesu starczyło skierować lufę ku górze i pociągnąć za spust.

Najbardziej zastanawia brak jakiejkolwiek refleksji, gdyż prasa relacjonowała strzelaninę niczym zawody sportowe. Swoje zrobiła też niska rozrodczość ptaków i wycinanie lasów, lecz największe laury za likwidację gatunku należą się bezspornie białemu człowiekowi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski