Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Górale bez strat

DW
Piłkarze Łososia (niebieskie stroje) powrócili do wygrywania FOT. (KOW)
Piłkarze Łososia (niebieskie stroje) powrócili do wygrywania FOT. (KOW)
KLASA OKRĘGOWA NOWY SĄCZ. Nowak znów strzela. ULKS Korzenna - Łosoś Łososina Dolna 0:3 (0:0)

Piłkarze Łososia (niebieskie stroje) powrócili do wygrywania FOT. (KOW)

0:1 Ł. Krok 66, 0:2 G. Nowak, 0:3 Leśniak 77.

Sędziował Krzysztof Moroń (Gorlice). Żółte kartki: S. Szambelan, Stawiarski - M. Krok, Pałka, Ł. Krok. Widzów 50.

Korzenna: Gurbowicz - D. Bernasiewicz, Olejnik (65 Wójcik), Marcin Krok, J. Kantor - Stawiarski, Radzik, Gwiżdż, Mokrzycki - S. Szambelan, Michał Olszewski.

Łosoś: Grzegorzek - Pałka (75 Kmiecik), Bomba, Słomka, Krawczyk - Ł. Krok, Małek, Grzybowski (46 Wrona), Klóska (70 Leśniak), Hedwig (35 G. Nowak) - Mariusz Krok.

Podopieczni trenera Adama Ciastonia pozostają w walce z koalicją góralską o awans do V ligi. W sobotę, nie oglądając się na wygrane Zakopanego i Porońca, pewnie zwyciężyli w Korzennej, chociaż pierwsza połowa była zaskakująco wyrównana. Obydwie drużyny wypracowały sobie po jednej dogodnej sytuacji. W 26 min strzelał Klóska, a w 40 min S. Szambelan. I w jednym, i w drugim przypadku na wysokości zadania stanęli Gurbowicz i Grzegorzek.

Jeszcze przed przerwą kontuzjowanego Hedwiga zastąpił wracający do gry po długiej rehabilitacji najskuteczniejszy snajper "okręgówki" G. Nowak. Właśnie on miał okazję do otworzenia wyniku, ale po jego uderzeniu w 48 min futbolówka poszybowała tuż obok składania słupka z poprzeczką. Wkrótce tenże Nowak przymierzył z 10 m, Gurbowicz sparował piłkę przed siebie, a z dobitką zdążył Ł. Krok. Po upływie dalszych 180 s goście prowadzili już różnicą dwóch goli, przy czym swoje bogate konto powiększył Nowak, lobując z 20 m wybiegającego z bramki golkipera miejscowych. Wynik ustalił Leśniak. Prostopadłym podaniem uruchomił go Kmiecik, a wprowadzony chwilę wcześniej na boisko zawodnik Łososia znalazł się w sytuacji sam na sam, nie dając Gurbowiczowi szans na właściwą reakcję. Zwycięstwo gości jak najbardziej zasłużone.

DANIEL WEIMER

Glinik Gorlice - LKS Uście Gorlickie 3:0 (1:0)

1:0 Chorobik 8, 2:0 Czechowicz 53, 3:0 Machowski 90.

Sędziował Jan Kurek (Limanowa). Żółte kartki: Banaszek, Gomulak - T. Matuszyk, J. Matuszyk, A. Dudka. Widzów 450.

Glinik: Krynicki - Szary, R. Burkot, Olech, Chorobik (61 Gomulak) - Laskoś, Stępkowicz, Banaszek (80 Machowski), Kijek - Czechowicz (65 Kurek), Grela.

Uście Gorlickie: Zabawski (72 Kożuch) - J. Matuszyk, A. Dudka (83 Radzik), Jarek (60 Lichoń), Sławniak (70 Gruszczyński) - M. Matuszyk, G. Matuszyk, T. Mat uszyk, Jamro - Klocek, K. Dudka.

Derby podokręgu gorlickiego wywołały spore zainteresowanie. Blisko pół tysiąca zgromadzonych na trybunach kibiców nie przeżyło jednak wielkich emocji. Wyższość gorliczan ani przez moment nie podlegała kwestii, a ich zwycięstwo powinno było przyjąć znacznie efektowniejsze rozmiary. Prowadzenie dla Glinika zdobył Chorobik, który po otrzymaniu podania od Stępkowicza z 8 m pokonał Zabawskiego. Na kolejnego gola widzowie czekali do drugiej połowy. Swą indywidualną akcję zwieńczył Grela podaniem do Czechowicza, a ten pewnie uderzył z 12 m. Ostatni gol padł tuż przed końcowym gwizdkiem sędziego. Stępkowicz dograł do Machowskiego, a rezerwowy gracz miejscowych minął Zabawskiego, posyłając piłkę do pustej bramki.
(DW)

Olimpia Pisarzowa - Sokół Stary Sącz 2:2 (1:1)

1:0 Mąka20, 1:1 J. Sobonkiewicz 38, 1:2 J. Sobonkiewicz 88, 2:2 Schreiner 90+3.

Sędziował Gabriel Antoszak (Gorlice). Żółte kartki: Ryś , Wygaś - Górowski, Tymczyszyn, Bednarczyk, Mirek, Gałuszka. Widzów 50.

Olimpia: Wygaś - Sejmej, Kubicki, Szewczyk (74 Puto), Schreiner - Ryś, Sułkowski, Tumidaj, Nawalaniec (85 Raczek) - Kupiec (57 Hejnar), Mąka.

Sokół: Stawiarski - Skrężyna (70 Stolarski), Szczepaniak, Gałuszka, Dziedzic - Mirek, Tymczyszyn, Górowski, J. Sobonkiewicz - Owsianka (46 Stafiński) - Bednarczyk.

Rozpoczęło się planowo, to znaczy od prowadzenia gospodarzy, które zapewnił im Mąka. Przeprowadzil on indywidualna akcję, znalazł się w sytuacji sam na sam ze Stawiarskim, nie dając mu szans na skuteczną interwencję. Później do akcji wkroczył J. Sobonkiewicz. Najlepszy snajper dzielnie poczynających sobie w rundzie wiosennej starosądeczan najpierw popisał się kapitalną przymiarką w okienko z 23 m, a na 2 min przed końcem strzałem z 15 m zwieńczył solowy przebój Górowskiego. Miejscowi rzucili sie do rozpaczliwych prób uratowania choćby remisu i w ostatniej chwili dopięli swego. Po wrzutce Kubickiego, z 6 m uderzał Ryś. Bramkarz Sokoła sparował piłkę, ale przy dobitce Schreinera był już bezradny.

(DW)

Gród Podegrodzie - Zuber Krynica 1:1 (1:0)

1:0 Maślejak 17, 1:1 Wasilewski 65.

Sędziował Marcin Ogórek (Nowy Sącz). Żółte kartki: T. Nowak - Wasilewski. Widzów 100.

Gród: D. Konstanty - Potoczny, G. Konstanty, Berowski, Zygmunt (60 Ł. Majerski) - T. Nowak (75 Mamala), Zieliński (60 Matiasz), Kulig (67 P. Majerski), J. Konstanty - Maślejak, Olszak.

Zuber: Barszcz - Kołacz, Krok, Mikulski, Gwiżdż - Józewszczyk, Maciąg, Wasilewski, Sekuła (80 S. Oleksy) - K. Oleksy, Wilk.

Przetrzebieni kontuzjami gospodarze zagrali słabe spotkanie, nieoczekiwanie tracąc dwa punkty z broniącymi się przed spadkiem kryniczanami. Tuż po upływie pierwszego kwadransa podegrodzianie objeli prowadzenie. Maślejak otrzymał prostopadłe podanie od Olszaka, minął wybiegającego mu naprzeciw Barszcza, kierując piłkę do pustej bramki. W 43 min powinno być 2:0 i po meczu, ale po efektownym uderzeniu z woleja J. Konstantego futbolówka musnęła poprzeczkę i wyszła na aut bramkowy. Po zmianie stron ambitnie walczący goście na swą szansę doczekali się w 65 min. Błąd popełnił wówczas D. Konstanty, który zanadto wysunął się przed bramkę. Wykorzystał to Wasilewski, z 20 m wrzucając mu piłkę "za kołnierz". Remis jest szczęśliwy dla Zubera.

(DW)

Poroniec Poronin - LKS Szaflary 3:1 (1:1)

0:1 D. Baboń 30, 1:1 Drąg 38 z karnego, 2:1 Drąg 62 z karnego, 3:1 D. Grela 69.

Sędziował Piotr Firlit z Gorlic. Żółte kartki: Cudzich, Chrobak, Papież - D. Baboń. Czerwone: Magulski (35 za niesportowe zachowanie), D. Baboń (62 za drugą żółtą). Widzów: 150
Poroniec: Gawron - Cudzich, Babik, Czerwiec, Drąg - Zasadni, Chrobak (72 M. Grela), D. Grela, Szczypciak - Połomski (46 Ustupski), Papież (46 Potoczak)

Szaflary: Szczepaniec - S. Baboń, Magulski, Strama, P. Kamiński - Rusnak, D. Baboń, Mrugała (90 Czernik), Jarząbek,- F. Kamiński, Modła (72 Gałdyn)

Poroniec wygrał, choć swoją grą nie zachwycił. Przyjezdni w 30 min objęli prowadzenie. Po dalekim wykopie spod własnej bramki Modły, D. Baboń przejął piłkę, minął Babika i przelobował Gawrona. Po chwili po starciu z F. Kamińskim, Szczypciak padł w polu karnym i arbiter wskazał na jedenasty metr. Goście nie mogli się pogodzić z tą decyzją i wdali się w dyskusję z arbitrem. Przyniosło to wręcz odwrotny skutek. Z boiska usunięty został Magulski, a karnego wykorzystał Drąg. W 62 min gospodarze prowadzili, a gola ponownie z rzutu karnego zdobył Drąg. W tej sytuacji także faulowany był Szczypciak. I tym razem przyjezdni mocno protestowali i stracili drugiego zawodnika, bowiem drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę ujrzał D. Baboń. W 69 min wygraną Porońca przypieczętował D. Grela, który celnie główkował po centrze z rzutu rożnego.

(MZ)

Poprad Rytro - LKS Kobylanka 5:1 (3:1)

1:0 Filip 5, 2:0 Filip 10, 3:0 Biel 25, 4:0 Filip 50, 4:1 Jamro 76, 5:1 Łękawski 80. Żółte kartki: Sromek, Tokarczyk. Widzów 300.

Poprad: Bulanda - Dziedzina, Tokarczyk, Starski, Sromek - Duda (80 Rosiek), Łękawski, Janikowski, Długosz - Biel, Filip (60 Pawlik).

Kobylanka: Grądalski - Trzyna, Guter, Habiński (65 Bogusz), Piecuch (60 Żmigrodzki) - Cionek (55 Pietrusza), Olech, Szura (46 Wojna), Kotowicz - Jamro, Woźniak.

Bohaterem tego jednostronnego meczu był napastnik gospodarzy Piotr Filip. Ustrzelił hat tricka, a na boisku przebywał przez zaledwie godzinę. Już na początku zawodów zdecydowal się na uderzenie z 16 m, po którym piłka wylądowała w przeciwległym rogu bramki. Wkrótce wykorzystał sytuację sam na sam z gokliperem z Kobylanki, a swój snajperski popis zwieńczył przelobowaniem Grądalskiego z 30 m. Golowy bilans gospodarzy uzupełnili Biel, który zachował zimną krew w zamieszaniu powstałym na przedpolu gości oraz Łękawski, skutecznie główkujący z 7 m po dośrodkowaniu Tokarczyka. Gości stać było jedynie na honorowe trafienie. Zadał je Jamro, wykorzystując pozycję sam na sam z bezrobotnym przez większą część zawodów Bulandą. Wygrana Popradu mogła być wyższa.

(DW)

Zakopane - Ujanowice 5:0 (1:0)

1:0 Leniewicz 33 z karnego, 2:0 Kłosowski 53, 3:0 Leniewicz 73 z karnego, 4:0 Dudziak 80, 5:0 Dudziak 88. Sędziował Jacek Alibrożek z Gorlic. Żółte kartki: Walczak Wójciak, Wesołowski. Widzów: 80

Zakopane: Paszuda - Stanek, Murzyn, Babicz (85 Wszołek), Frasunek (88 Floryn) - Walczak-Wójciak, Leniewicz, Stępień, Król (60 Drabik) - Wesołowski (80 Dudziak), Kłosowski.

Ujanowice: Gwiżdż - Oleksy, Jasica (60 M. Zelek), Orzeł, Pasionek - K. Zelek, A. Janisz, Dariusz Kławecki, Daniel Kławecki, P. Janisz - Przystał.
Od początku spotkania gospodarze posiadali sporą przewagę, ale w pierwszej połowie mieli problem, aby przełożyć ją na gole. Tylko raz w 33 min udała się im ta sztuka. Faulowany w polu karnym był Stanek, a "jedenastkę" na bramkę zamienił Leniewicz. Po chwili wyrównać powinien Przystał, ale świetnie po jego strzale interweniował Paszuda. Po zmianie stron zakopiańczycy już się rozstrzelali na dobre. Rozpoczął w 53 min Kłosowski, który wygrał pojedynek sam na sam z Gwiżdżem. W 73 min ten sam zawodnik Zakopanego wywalczył rzut karny, a pewnym jego egzekutorem ponownie okazał się Leniewicz. W 80 min na boisku pojawił się Dudziak i mocno podkreślił swój występ. Tuż po wejściu na murawę zdobył swojego pierwszego gola strzałem głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Babicza, a po upływie kolejnych ośmiu minut po raz drugi trafił do bramki i tym samym ustalił wynik spotkania.

(MZ)

Dobrzanka Dobra - Jordan Jordanów 3:1 (3:1)

1:0 W. Dziadoń 15, 1:1 Gromczak 20, 2:1 P. Drożdż 36 karny, 3:1 Palka 41.

Sędziował Jerzy Cetnarowski (Nowy Sącz). Żółte kartki: Gąsior, W. Dziadoń, Miśkowiec, Joniec - Pietrzak. Widzów 250.

Dobrzanka: Nika - Joniec, W. Dziadoń, Niedojad, Podgórni - Podgórny, Gąsior (85 Opyd), Miśkowiec (90 Blicharski), Palka - P. Drożdż, D. Palkij.

Jordan: Sitarz - Hodana, Tyrpa, Romaniak, Serek (70 Sochacki) - Gacek, Wróbel (60 Pietrzak), Lipka, Karkuła - Gromczak, Czubin.

Pewne zwycięstwo gospodarzy. Autorami szczególnie efektownych goli byli W. Dziadoń, który huknął z półwoleja z 16 m pod poprzeczkę oraz Palka. Pomocnik gospodarzy strzelał z 20 m. Piłka po drodze otarła się o któregoś z graczy i wylądowała w okienku. Karny dla Dobrzanki podyktowany został za faul na D. Palkiju.

(DW)

1. Zakopane 19 49 52-15

2. Łosoś 20 43 54-20

3. Poroniec 19 43 40-21

4. Dobrzanka 20 36 47-38

5.Glinik 21 35 46-34

6. Korzenna 20 32 30-45

7. Gród 20 30 35-33

8. Kobylanka 20 29 54-40

9. Szaflary 19 26 33-38

10. Poprad 19 24 32-32

11. Jordan 21 23 25-38

12. Ujanowice 20 23 28-44

13. Zuber 21 23 33-51

14. Olimpia 20 19 29-39

15. Uście Gorlickie 20 15 24-44

16. Sokół 19 5 16-46

(DW)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski