Grad podejrzeń w walce o miejskie jednoślady

Duże kontrowersje wzbudził ogłoszony blisko dwa tygodnie temu przetarg, w którym ma zostać wybrany operator rowerów miejskich na ten rok. W piątek otwarto oferty. Złożyły je trzy firmy. Dwie z nich łączy osoba Doriana Zalewskiego, co już wzbudza podejrzenia.

Gdy urzędnicy Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu otworzyli oferty, okazało się, że najtańszą przedstawiła spółka Smart Bikes, której prezesem jest Dorian Zalewski. Najdroższą ofertę złożyła zaś spółka BikeU (obecny operator rowerów), w której do 2013 r. udziały miał właśnie Zalewski.

Pomiędzy tymi dwiema ofertami znalazła się oferta spółki Nextbike. I to jej przedstawiciele mają najwięcej zastrzeżeń do przetargu. Pojawia się pytanie, czy powiązania Smart Bikes i BikeU nie miały przełożenia na wysokość ofert, co mogłoby narazić miasto na straty. - Zastanawiające jest, że w przetargu wystartował zupełnie nowy podmiot - Smart Bikes, którego właściciele jeszcze nie tak dawno byli we władzach BikeU. I obie firmy złożyły skrajne oferty - mówi Michał Dąbrowski ze spółki Nextbike.

Najciekawsze jest, że o sprawie dowiedzieliśmy się od... BikeU, które samo rozesłało do mediów oświadczenie, zanim jeszcze pojawiły się jakiekolwiek pytania. Pełnomocnik firmy Marcin Jeż napisał: "Pan Dorian Zalewski do maja 2013 r. widniał w KRS BIKEU Sp. z o. o., kiedy to sprzedał swoje udziały. Od tamtego momentu nie wiążą go żadne relacje biznesowe z BIKEU".

Marcin Jeż chciał w ten sposób dmuchać na zimne i wyprzedzić potencjalne oskarżenia, wyjaśniając sprawę. To jednak tylko nakręciło spiralę podejrzeń. Urzędnicy z ZIKiT zapewniają, że w najbliższych dniach dokładnie sprawdzą całą dokumentację i zbadają kwestię ewentualnych powiązań między BikeU a Smart Bikes. - Następnie ogłosimy zwycięzcę przetargu - mówi Piotr Hamarnik z ZIKiT.

Jeśli nie zostaną wykryte nieprawidłowości, największe szanse na umowę ma firma Smart Bikes, który złożyła najtańszą ofertę. Z jej prezesem D. Zalewskim nie udało nam się skontaktować.

Problem w tym, że przez wątpliwości i ewentualne odwołania od przetargu rowery miejskie mogą nie ruszyć na wiosnę. Nextbike i BikeU toczą ze sobą spory w wielu polskich miastach. Już raz ich konflikt unieruchomił miejskie rowery w Krakowie. W 2013 r. przetarg na obsługę systemu wygrał NextBike.

W zeszłym roku u ta sama spółka chciała być operatorem ponownie, ale ostatecznie przetarg wygrał BikeU. W wyniku nieporozumień między obiema firmami ponowne uruchomienie wypożyczalni w kwietniu ubiegłego roku zakończyło się falstartem. Dostęp do systemu został wówczas zablokowany przez firmę NextBike, która oskarżyła BikeU o kradzież danych.