Jest porozumienie. Mogilany zapłacą karę w trzech ratach

Przypomnijmy, Sąd Okręgowy w Krakowie, a później Sąd Apelacyjny uznały roszczenia firmy względem gminy.

Za zerwanie umowy na budowę kompleksu oświatowo-sportowego gmina ma zapłacić kary umowne i odsetki. Razem to 4 457 473,40 zł na koniec 2016 roku.

Początkowo wójt Piotr Piotrowski liczył, że część należności gmina zapłaci z emisji obligacji. Zaproponował na nie 2,85 mln zł, ale na sesji budżetowej w tym miesiącu radni się na to nie zgodzili. - Otrzymaliśmy projekt uchwały w ostatniej chwili. Wójt wcześniej nie zaproponował spotkania z Komisją Budżetową i nie mieliśmy okazji porozmawiać - mówi Małgorzata Okarmus, przewodnicząca Komisji. Dodaje, że wójt ma skąd wziąć pieniądze na karę i wymienia m.in. 2,5 mln zł wolnych środków z 2016 roku. Mogą się też pojawić oszczędności z przetargów. Ponadto władze mogą skorzystać z kredytu w wysokości 1,4 mln zł.

Wójt Piotrowski wynegocjował z „Przemysłówką” trzy terminy spłat należności: 1 mln zł - do końca stycznia, 2,85 mln zł - do końca marca, 607 473,40 zł - do końca września. - Jeśli gmina wpłaci ostatnią ratę do 30 sierpnia, firma zrezygnuje z odsetek za ten rok - informuje wójt.

Do tej sumy dochodzi też 118 tys. zł kosztów procesu apelacyjnego. Niektórzy radni mają pretensje do wójta, że nie starał się o zwolnienie gminy z opłaty sądowej. Inni twierdzą, że nie podejmowali uchwały upoważniającej wójta do wniesienia apelacji od wyroku o odszkodowaniu dla „Przemysłówki”. - Decyzja leżała w kompetencjach wójta - mówi radny Grzegorz Malik.

Jednak RG w innej formie, choć też uchwały, dała przyzwolenie wójtowi na wniesienie apelacji. Na tej samej sesji, przegłosowała poprawkę G. Malika. Zaproponował on przeznaczenie 130 tys. zł na koszty postępowania sądowego i prokuratorskiego za wniesienie apelacji w tej sprawie, podając sygnaturę akt.