MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Komary w październiku

Grzegorz Tabasz
Komary nie dają żyć. Choć to połowa października, kąsają niczym w środku lata. Co gorsza, nie przestrzegają reguł gry. Porządny krwiopijca wychodzi na żer tuż przed i po zachodzie słońca.

Teraz atakują przez cały dzień. Nieładnie. Zamiast spokojnie korzystać z uroków babiego lata, trzeba się mieć na baczności. Jeśli zima będzie tak ostra, jak niektórzy zapowiadają, jeszcze zdążymy za nimi zatęsknić. Z drugiej strony, wcale się im nie dziwię. To chyba piąta generacja komarów.

Doskonale wykorzystały łagodną zimę, wczesną wiosnę i mokre lato. Nim ostatnie pokolenie uda się na zimowisko, musi najeść się do syta. Samce wyzdychały tuż po pospiesznych godach, zaś nas prześladują wyłącznie samice. Potrzebują kalorii do rozwoju jaj, a krew jest idealnym pożywieniem. Dadzą nam spokój, gdy zrobi się chłodniej. Z dnia na dzień przepadną w jaskiniach, wilgotnych piwnicach i podziemnych zakamarkach.

Tysiącami obsiądą zimne ściany. Skrzydło w skrzydło. Odwłok przy odwłoku. W karnym ordynku doczekają wiosny. I wszystko zacznie się od początku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski