Komisja bez burmistrza?

KR zajmowała się sprawą konkursu na wniosek przewodniczącego klubu Prawa i Sprawiedliwości Eugeniusza Zająca. Jego zarzuty, złożone na marcowej sesji, dotyczyły niespełnienia przez burmistrza ustawowych wymogów uczestnictwa w komisji konkursowej, m.in. dwóch przedstawicieli załogi CKiS-u, a także stażu pracy wybranego na dyrektora Janusza Bysiny na stanowisku kierowniczym w jednostkach kultury oraz jego apolityczności (było to jednym z warunków ubiegania się o stanowisko). Ten ostatni zarzut nie potwierdził się, natomiast zdaniem większości członków KR - dyrektor w złożonych dokumentach nie wykazał 5-letniego doświadczenia w instytucjach kultury, bo telewizja i radio, gdzie pracował, nie są takim jednostkami.
KR wnioskuje, żeby burmistrz nie był przewodniczącym zespołów konkursowych, tylko ich członkiem, bo jego udział jako organizatora konkursu i kierującego komisją może budzić wątpliwości co do obiektywizmu i bezstronności przy podejmowaniu decyzji. Także - z tego samego powodu - w ich skład nie powinien wchodzić radca prawny: jego rola bowiem powinna się ograniczać do doradztwa prawnego. Zdaniem KR w komisji powinny się znaleźć osoby reprezentujące środowisko kultury. Burmistrz Adam Najder nie podzielił opinii KR i odmówił podpisania protokołu.
Wiceprzewodniczący rady Witold Mazgaj uważa, że w skład wszystkich komisji konkursowych powinni wchodzić też reprezentanci RM. - Taki zwyczaj praktykowany był w poprzednich kadencjach i warto do niego wrócić, bo na pewno nie będzie tylu wątpliwości. W tej komisji byli dwaj burmistrzowie i radca prawny, co rodzi podejrzenia. A po co nam to? - pytał retorycznie.
Adam Najder odniósł się do jego wypowiedzi w sprawie konkursów na dyrektorów placówek oświatowych: - Są powoływane zgodnie z rozporządzeniem ministra edukacji określającym ich skład - _tłumaczył.
W większości gmin przewodniczącymi komisji konkursowych, wyłaniających dyrektorów placówek oświatowych, są burmistrzowie lub wójtowie. Także w pracach większości komisji uczestniczą radni, bo - jak twierdzą szefowie gmin - oni, jako czynnik społeczny z danego terenu, powinni mieć wpływ na to, kto będzie kierował placówkami. W gminie Krzeszowice każdej komisji przewodniczy burmistrz. - _Członkiem jest zawsze kierowniczka Wydziału Spraw Obywatelskich, zajmującego się oświatą, oraz każdorazowo członek Komisji Edukacji Rady Miejskiej - informuje burmistrz Czesław Bartl.
Podobnie jest w gminie Mogilany, gdzie wójt Małgorzata Mardyła zawsze wyznacza kierowniczkę Zespołu Ekonomiczno-Administracyjnego Szkół oraz zaprasza radnego - członka Komisji Oświatowo-Społecznej z danej miejscowości, gdzie ma być wybierany dyrektor szkoły.
Także w gminie Zielonki komisje powołuje i im przewodniczy wójt lub jego zastępca. Taką uchwałę podjęła Rada Gminy. -Rozporządzenie ministra edukacji w przypadku konkursów na dyrektorów szkół nie określa, kto z samorządowców ma wchodzić w skład komisji, ale mówi o organie prowadzącym. My do każdej komisji zapraszamy radnego z Komisji Oświaty lub radnego z danego obwodu szkolnego - mówi wójt Bogusław Król.
W gminie Michałowice w ostatnich latach były tylko trzy konkursy, bo istnieją tam trzy zespoły szkół. Do przewodniczenia komisjom wójt wyznacza dyrektora GZEAS, raz przewodniczącą była wicewójt. - Nie biorą w nich udziału radni, ale rozważamy, czy ich uczestnictwo nie byłoby wskazane - twierdzi wójt Antoni Rumian.
(EKT)