MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Leśni piraci

KAR
Kolejnym spotkaniem poświęconym kwestii bezpieczeństwa tak turystów pieszych, jak i amatorów jazdy konnej czy też jazdy na rowerze, była robocza narada zorganizowana w Klubie Dziennikarza "Pod Gruszką" w Krakowie. Na zaproszenie Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego, organizatora spotkania, wzięli w niej udział m.in. burmistrz miasta i gminy Myślenice Maciej Ostrowski, przedstawiciele Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych oraz policjanci z Komendy Wojewódzkiej w Krakowie. W walkę z leśnym piractwem oprócz służb mundurowych i samorządowców włączają się aktywnie także miłośnicy przyrody i propagatorzy jej ochrony oraz autorytety w osobach profesorów małopolskich uczelni czy duszpasterza środowisk turystycznych. Wszyscy oni liczą na pomoc wywodzących się z tego regionu parlamentarzystów, a w szczególności zaangażowanych już w sprawę posłów Marka Łatasa i Tomasza Szczypińskiego oraz posłanek Barbary Bubuli i Anny Paluch. Co ciekawe, posłanka Bubula, jeszcze zanim weszła do Sejmu, sama padła ofiarą leśnych piratów, kiedy w Gorcach uprawiała biegi narciarskie.

Tragiczny wypadek, do jakiego doszło w ubiegłym roku na Polanie Kudłacze, w którym śmierć poniósł 76-letni turysta potrącony przez motocyklistę, wzmógł dyskusję nad bezpieczeństwem na szlakach turystycznych powiatu myślenickiego wiodących przez górzyste zalesione tereny. Chodzi tu zwłaszcza o zagrożenia, jakie niesie za sobą brawurowa jazda szlakami właścicieli motocykli crossowych, quadów, skuterów śnieżnych i samochodów terenowych.

Argumenty, jakie padały podczas narady, pozwoliły na sformułowanie wniosków, które przekazane mają zostać na ręce parlamentarzystów, aby ci wykorzystując swe możliwości interpelacyjne, nagłośnili je, doprowadzając w efekcie do zmian w przepisach prawnych. I tak postulowane jest: wprowadzenie nakazu bezwzględnej rejestracji lub identyfikacji wszystkich pojazdów silnikowych (w tym także motocykli używanych przez leśnych piratów), kontrolowanie punktów sprzedaży lub wynajmu takich pojazdów, nałożenie na prowadzących te punkty obowiązku instruowania klientów, jakie trasy mogą wykorzystywać, a jakie nie, zacieśnienie współpracy pomiędzy służbami mundurowymi zwalczającymi ten proceder, a wreszcie zaostrzenie kar pieniężnych, gdyż te obecnie obowiązujące są często niewspółmiernie niskie do stanu posiadania osób, które oddają się tak kosztownemu hobby jak jazda na "crossówce" czy quadzie.
Zmiany legislacyjne mogłyby zostać oparte na wzorcach słowackich, czeskich i niemieckich.
- Tam zproblemem piractwa motocyklowego poradzono sobie natyle sprawnie, że teraz motocykliści zza granicy naszego kraju przyjeżdżają do____Polski - mówi Antonina Sebesta z Myślenic, uczestniczka spotkania. Zwraca ona także uwagę na problem wypożyczalni skuterów i quadów, które nawet w oficjalnie publikowanych ogłoszeniach obiecują, że na ich pojazdach można dojechać do najpiękniejszych miejsc na Podhalu. - Problem wtym, że te najpiękniejsze miejsca to tereny parków krajobrazowych, anikt nie informuje wypożyczających otym oraz ofakcie, że jazda po__tych terenach jest zabroniona- mówi Antonina Sebesta. Uczestnicy dyskusji zgodni są co do jednego, że wszystkie te zabiegi nie przyniosą efektu, jeśli dla miłośników jazdy na quadach i motocyklach crossowych nie wydzieli się specjalnych enklaw. Ci ostatni gotowi są nawet ponieść koszty utworzenia tras na tych wydzielonych terenach.
- Popierwszym spotkaniu, które miało miejsce wKomendzie Powiatowej Policji wMyślenicach, zwrócili się domnie amatorzy jazdy namotocyklach iquadach izaproponowali takie rozwiązanie. Ztego co wiem, musiałby to być dość duży teren, atakim gminanie dysponuje. Tereny powiatu są podzielone pomiędzy poszczególne gminy istanowią ich własność, ztego też powodu zwróciliśmy się wtej sprawie doorganu nadrzędnego, czyli marszałka urzędu wojewódzkiego, aby wyznaczył teren, na____którym mógłby zostać utworzony specjalny tor - mówi Maciej Ostrowski, burmistrz Myślenic. Zastanawiając się, na ile wyznaczenie takiej enklawy rozwiąże problem (wszak kilka takich terenów istniej już w Małopolsce, Maciej Ostrowski zwraca uwagę na wagę pierwszego z postulatów, jaki sformułowano podczas dyskusji, a mianowicie stworzenie sprawnego systemu, który pozwoliłby na identyfikację pojazdu z konkretną osobą, która siada za jego kierownicą. (KAR)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski