Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mała Wieś wygania bezpańskie psiaki

Alicja Fałek, Katarzyna Gajdosz
Gmina Chełmiec. Mieszkający blisko schroniska dla bezpańskich zwierząt chcą się pozbyć sąsiedztwa. Wójt gminy Chełmiec odpowiada: - Skargi tych ludzi są perfidne. Co im przeszkadza kilka psów?

Rodziny mieszkające w Małej Wsi blisko małego schroniska dla psów skarżą się na ujadanie zwierząt. Ludzie są przekonani, że gmina uruchomiła przytulisko niezgodnie z prawem.

- Według rozporządzenia ministra rozwoju i rolnictwa, może być ono zlokalizowane co najmniej w odległości 150 m od najbliższych zabudowań - podkreśla Stanisław Oracz. Przekonuje, że odległość od najbliższych domów jest mniejsza.

Z takim argumentem nie zgadza się Bernard Stawiarski, wójt gminy Chełmiec. Przekonuje, że spełnił wszystkie wymogi potrzebne do zalegalizowania schroniska. W każdym razie na papierze. Odległość na mapach jest zachowana.

Chcą mieć ciszę i spokój

Jeszcze w marcu br. prawie 90 mieszkańców Małej Wsi podpisało się pod protestem przeciw lokalizacji schroniska. - Podnosiliśmy, że wymagana odległość nie jest zachowana w stosunku do co najmniej 13 domów - stwierdza Stanisław Oracz.

Leszek Piątkiewicz, którego dom znajduje się naprzeciw schroniska, mierzył odległość między swoją posesją a klatkami z psami. Wyliczył, że ogrodzenia dzieli zaledwie 65 m. Sprawdził też, że od domu do klatek dystans wynosi 120 m. - Jakbym nie liczył i tak nie ma ustawowych 150 metrów - przekonuje.

Mieszkańcy obawiali się, że psy zamknięte w klatkach będą zakłócać im spokój. - Mieliśmy rację - mówi Anna Kocoń, której dom sąsiaduje ze schroniskiem. Ma dwójkę małych dzieci, które śpią w pokojach po stronie przechowalni psów. - Psy ujadają w nocy i maluchy nie mogą spać - żali się. Katarzyna Fałowska dodaje, że kiedy psy ze schroniska zaczynają szczekać, to ich własne zwierzęta stają się niespokojne i dołączają do ujadającego chóru.

Ale to tylko kilka psów...

Bernard Stawiarski jest zawiedziony postawą mieszkańców. - Schronisko jest potrzebne, bo gmina ma problem z bezpańskimi psami - mówi Stawiarski. Skargi mieszkańców uważa za perfidne. Co im przeszkadza kilka psów?

Wójt podkreśla, że schronisko powstało legalnie, a gmina spełniła wszystkie wymogi weterynaryjne. - Owszem, początkowo mieliśmy z tym problem, ale poprawiliśmy uchybienia i dostaliśmy zgodę powiatowego lekarza weterynarii - zaznacza Stawiarski.

Andrzej Tyrkiel, radny gminny z Małej Wsi dodaje, że mieszkańcy zgłaszali mu problem, ale ich reakcja jest trochę przesadzona. - Przecież psy nie są tu na stałe. Jeśli nie znajdzie się ich właściciel, to za dwa tygodnie pojadą do schroniska w Nowym Targu - zwraca uwagę. Radny uważa, że powodem nocnych niepokojów mogą być dzikie zwierzęta. - W nocy podchodzą tam sarny i lisy. Dzicy intruzi mogą drażnić psy. Nic dziwnego, że szczekają - mówi.

Legalne schronisko
Włodzimierz Janczy, zastępca powiatowego lekarza weterynarii w Nowym Sączu.

- Osobiście zajmowałem się sprawą schroniska, które powstało w Małej Wsi. Mogę z całą pewnością powiedzieć, że powstało ono legalnie, choć początkowo gmina nie dopełniła wszelkich formalności. Psy pojawiły się na terenie oczyszczalni ścieków jeszcze przed zgodą na prowadzenie schroniska. Klatki, w których były przetrzymywane, nie spełniały wymogów. Jednak władze gminy szybko poprawiły błędy. Teraz pieski są przetrzymywane w zadaszonych klatkach. Mają też budy, w których mogą się schować w razie mrozu. Oprócz tego w budynku oczyszczalni wyodrębniono pomieszczenia przeznaczone na kwarantannę zwierząt, do wykonywania zabiegów weterynaryjnych oraz do przechowywania karmy i środków dezynfekujących.

Jeżeli chodzi o kwestię odległości od najbliższych zabudowań, gmina przedłożyła nam mapę, z której wynikało, że wymagany dystans jest zachowany.

Nie sprawdzaliśmy tych odległości. Jeśli wpłynie do nas skarga, to sprawdzimy odległości w terenie. Jeśli okaże się, że schronisko znajduje się za blisko domów, wtedy gmina będzie musiała poszukać dla psów innego miejsca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski