Miłość to okropnie silne uczucie. Nawet w świecie zwierząt

FLESZ - Polacy tyją na potęgę. To wszystko przez koronawirusa

Żaby wystawiały z wody jeno głowę skierowaną na brzeg wodnego zbiornika. Na widok każdego ruchliwego obiektu przypominającego płaza natychmiast ruszały w jego kierunku. Gdy tylko okazało się, że to tylko kolejny samiec odskakiwały z wyraźny rozczarowaniem. Liczył się tylko panie. I więcej nic.

Owszem, w wodzie pływało kilka par połączonych mocarnym uściskiem, lecz były to ostatki godów, których apogeum przypadło na miniony tydzień. Teraz z wodzie pływali rozpalani do czerwoności spóźnialscy. Nie mają już co liczyć na przybycie partnerki, gdyż panie zdążyły już wcześniej znaleźć drugą połowę związku, znieść skrzek tudzież wrócić na ląd.

Byli to owi szczęśliwcy, którzy dokonali najważniejszej czynności w życiu czyli przedłużeniu gatunku. Żaby trawne są pierwszym gatunkiem płazów, które zaczyna gody już w marcu. Bywa i tak, że na gody do czka wodnego skaczą po płatach śniegu. Na miejsce miłosnych schadzek zwołują się cichym mruczeniem. Daleko im do głośnych rechotów zielonych żab czy kumaków. Są nie tylko pierwsze ale także szybkie. Seks zajmuje im dosłownie kilkanaście godzin. Byle tylko spotkać samca i złożyć kulę skrzeku. Kiedy już wracałem do domu, napotkałem na leśnej drodze samczyka. Długimi susami spieszył do stawu. Biedaczysko. Z miłości tej wiosny nici.