MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mocne otwarcie

Redakcja
Mocnym akcentem wkroczyli w okres gier kontrolnych piłkarze Przeboju Wolbrom, pokonując beniaminka IV ligi, Borek Kraków 5-1 (2-0, 0-0, 3-1). Gole dla wolbromian zdobyli: Kmak i Kisiel po dwie oraz Polek.

Sławomir Duda (z prawej) choć jest nominalnym pomocnikiem, tym razem wystąpił na pozycji stopera. Fot. Paweł Filus

III LIGA PIŁKARSKA. W Przeboju Wolbrom potwierdzili czwartego nowego zawodnika

Pierwsze spotkanie kontrolne wolbromianie podzielili na tercje. Pewnie dlatego, że trener Mirosław Hajdo chciał zobaczyć w akcji jak największą grupę zawodników.

Wolbromianom udało się potwierdzić czwartego nowego piłkarza. Jest nim 20-letni Kamil Nytko, który poprzednio występował z tarnowskiej Unii. - To bardzo ciekawy chłopiec - podkreśla Mirosław Hajdo. - W poprzednim sezonie zdobył 6 goli, zaliczając 14 asyst. Liczby mówią wszystko, jakim jest uniwersalnym zawodnikiem.

W meczu przeciwko Borkowi wolbromianie testowali także 23-letniego Macieja Kisiela z Okocimskiego Brzesko. Pojawił się też 20-letni Damian Polek, który poprzednio występował w Lotniku Kryspinów, ale ma za sobą już występy w młodzieżowej drużynie Cracovii.

Jeśli dodamy, że do Przeboju już potwierdzeni zostali Marcin Morawski, Rafał Kmak i Tomasz Kozieł, to można śmiało zaryzykować stwierdzenie, że latem w drużynie z powiatu olkuskiego wiele się dzieje.

Oczywiście Mirosław Hajdo nie chce przeceniać wyniku pierwszego meczu, ale daje mu on pewną satysfakcję. - Pamiętajmy, że wiosną zespół miał kłopoty ze strzelaniem goli, choć okazji mu nie brakowało, dlatego pięć bramek cieszy - podkreśla wolbromski szkoleniowiec. - Chodzi o to, by chłopcy odkreślili grubą kreską przeszłość i uwierzyli, że piszą nową, lepszą historię.

Wszystkie gole w meczu przeciwko Borkowi zdobyli nowi zawodnicy, załatwieni lub ci, którym szkoleniowiec jeszcze się przygląda. - Powtarzam zawodnikom, że przed nami sporo pracy. Owszem zdarzyły się błędy, ale na pewno były one wynikiem ciężkiego treningu. Będziemy robić wszystko, żeby je wyeliminować albo też zminimalizować ich liczbę. Widzę, że będę musiał indywidualnie poprowadzić Nytkę, który u progu przygotowań może i ma niewielkie kłopoty fizyczne, ale to dlatego, że nie miał letniej przerwy. Musi zatem przede wszystkim trochę odpocząć - kończy szkoleniowiec.

Jerzy Zaborski

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski