MKTG SR - pasek na kartach artykułów

MTS znów pod kreską

ŻUK
I LIGA MĘŻCZYZN. Drużynie chrzanowian zostaje coraz mniej czasu na uratowanie się przed spadkiem. Do rozegrania są już tylko cztery kolejki. Olimpia Piekary Śląskie - MTS Chrzanów 29-27 (19-13)

Bramki: Smolin 7, Kempys 7, Chojniak 6, Danysz 4, Ogórek 2, Kurzawa 2, Pakuła 1 - Szlinger 6, Kruczek 5, Skoczylas 4, Bednarczyk 3, Zacharski 2, Owczarek 2, Bobowski 2, Zajdel 1, Klementowicz 1, Kirsz 1.

Chrzanowianie kolejny raz nie sprostali wyzwaniu - przegrali z Olimpią ważne spotkanie i mają jeszcze tylko cztery mecze na odrabianie strat. Pierwsza połowa była fatalna w ich wykonaniu, w drugiej zaś prezentowali się znacznie lepiej, zwłaszcza w obronie - tracąc połowę bramek z tego co w pierwszych 30 minutach. Duży w tym udział miał Maciej Białecki w bramce, który wykazał się ponad 50-procentową skutecznością.

- Sądzę, że zabrakło nam przede wszystkim koncentracji w decydujących momentach spotkania - podkreślił szkoleniowiec MTS Adam Piekarczyk.

Pierwsze minuty nie były jeszcze złe dla przyjezdnych, w 18 min było tylko 10-9 dla gospodarzy. Jednak trzy gole z rzędu sprawiły, że wygrywali 13-9, w 23 min już 15-10, a przed przerwą jeszcze powiększyli dystans.

Po przerwie chrzanowianie zwarli szeregi, doprowadzili do stanu 22-16 w 36 min i nawet 22-20 w 40 min. Mieli szansę na kolejne zbliżenie się do rywala, jednakże ją zmarnowali. Zdołali tylko zmniejszyć różnicę do 23-21 oraz do 26-24 w 54 min.

- W kluczowych momentach brakowało nam tej kropki nad "i" - mówił szkoleniowiec MTS. - Nie było też równej formy u moich podopiecznych. Co z tego, że choćby Szlinger oddał najpierw sześć celnych rzutów, skoro potem kolejne pięć było niecelnych.

Na dwie minuty przed końcem pojedynek był rozstrzygnięty, Olimpia wygrywała 29-24 i nie mogła już tego zmarnować. Trzy gole MTS zdobyte w końcówce spotkania nie mogły zatrzeć złego wrażenia, jakie przyjezdni zrobili w Piekarach Śląskich. Mimo przyzwoitej drugiej części meczu.

Na osłodę podopiecznym trenera Piekarczyka pozostaje fakt, że dwa zespoły wyprzedzające ich w tabeli - AZS Politechnika Radomska oraz ŚKPR Świdnica - przegrały swe mecze, a więc dystans do odrobienia przez chrzanowian został taki sam i wynosi cztery punkty do utrzymania i trzy do miejsca dającego prawo do gry w barażach o utrzymanie.

(ŻUK)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski