MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na przykład "Film"

Redakcja
Czy ja to już mówiłem? Na pewno mówiłem, ale czy napisałem, nie pamiętam... Ale że Państwo zauważyli, w to nie wątpię, a zauważyli Państwo bez wątpienia, jak zawód dziennikarski pisieje, a dla innych - się poci. Przykładów, dowodów - nadmiar; i wcale nie o dziennikarzy ideologicznie w politykę zamieszanych mi idzie, a o zawodowe rudymenty, o sprawdzanie podstawowych faktów, zwłaszcza w sytuacjach, w których zwykłe człowieczeństwo (jest takie słowo jeszcze?!) podpowiadałoby szczególną staranność. O to naiwnie śmiem się upominać. Śmiem, na śmiech się narażając może. A nie wszystkim jest do śmiechu.

Wacław Krupiński: KULTURAŁKI

Oto w majowym miesięczniku "Film", tytule z tradycjami, nie jakimś tam tabloidzie, odnajduję reportaż, jak zaznacza redakcja, z Domu Aktora Weterana w Skolimowie. I czytam: "Na przykład Jadwiga Romańska, śpiewaczka opery wrocławskiej, która karierę zaczynała w 1946 roku. W swoim jasnym, elegancko umeblowanym pokoju siwa kobieta siedzi pod portretem przedstawiającym smukłą piękność o kruczoczarnych włosach. To ona sprzed lat, kiedy jej pięknem i głosem zachwycali się mężczyźni - i to nie tylko melomani. (...) Gdy pytam panią Romańską, czy nie brakuje jej dawnego splendoru, prycha: A gdzie tam! Naśpiewałam się 30 lat. I wystarczy!«. Romańska sprzedała mieszkanie w dobrej dzielnicy Krakowa i przeniosła się do Skolimowa, »Zabrakło mi zdrowia, żeby utrzymać tamten dom« - mówi. A w Skolimowie mam jedwabne życie".
Czytam taki reportaż, a więc gatunek operujący faktami, nie fikcją, publikowany w związku z filmem Jacka Bławuta "Jeszcze nie wieczór", właśnie o mieszkańcach tego domu... Czytam; pół biedy - ja czytam. Mnie taki "reportaż" nie zwiedzie. Świetnie wiem, że maestra Jadwiga Romańska nie debiutowała we Wrocławiu w 1946 roku i nie była śpiewaczką tamtejszej opery, że nie była kruczoczarna ani teraz nie jest siwa, i przede wszystkim nie sprzedała żadnego mieszkania w Krakowie i nie przeniosła się do Skolimowa. Z mężem i synem wciąż mieszka w dobrej dzielnicy Krakowa. Bo tylko to się zgadza. Ale wystarczyło, by Maestra odebrała ileś telefonów z całej Polski, nieraz od osób zupełnie obcych, pamiętających jej wielkie operowe kreacje, teraz przejętych, co się stało, zmartwionych, wręcz chcących pomóc... Bo śpiewaczka Jadwiga Romańska jest tylko ta jedna! Dowodem na to branżowy portal e-teatr. Przedrukowując brednie z "Filmu" podpina pod nie błędnie link właśnie o Jadwidze Romańskiej z Krakowa! Bo także się komuś sprawdzić nie chciało!
Zatem informuję tą drogą - z nadzieją, że e-teatr to zamieści również - że Jadwiga Romańska ma się dobrze, że właśnie wróciła ze swego ukochanego Sosnowca, którego prezydent Kazimierz Górski wręczył jej odznakę "Zasłużony dla miasta Sosnowca", że była w swym rodzinnym mieście jurorem I Europejskiego Konkursu Tenorów, i to w gronie tak zacnym, jak Zdzisława Donat, Wiesław Ochman, Bogdan Paprocki, i nawet przywiozła stamtąd ku swojej i mojej radości jakże miły tekst z "Wiadomości Zagłębia" autorstwa prof. Włodzimierza Wójcika, który z czułością opisał naszą książkę "Moje woperowstąpienie. Rozmowy z Jadwigą Romańską". I jeszcze zechciał włączyć w recenzję wzruszający i zaszczytny list, jaki Maestra wystosowała do mnie w podzięce za tę książkę. Powstrzymuję próżność, bo aż kusi, by cytować.
A właściwie czyż nie lepsza próż- ność od dezynwoltury p. Sebastiana Łupaka, członka redakcji "Filmu", zatem, domyślam się, nie praktykanta od siedmiu boleści. Ile takich "reportaży" jeszcze skleci?
Maestra Jadwiga Romańska, mając dość telefonów, postanowiła wyjechać do swego letniego domu. Niemniej, gdyby redakcja "Filmu" potrzebowała adres, by przesłać kosz kwiatów z przeprosinami, służę. Do Skolimowa, do p. Janiny Romańskiej, która w połowie lat 70. przestała pracować w Operze Wrocławskiej, mam nadzieję, panowie z "Filmu" trafią sami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski