Nie ma obaw, że tramwaj nie zmieści się na przystankach. Są odpowiednio przystosowane. Fot. Anna Kaczmarz
Pewne jest już, że najdłuższy tramwaj w Polsce będzie jeździł na linii nr 4, czyli z Nowej Huty do Bronowic. Jednorazowo podróżować będzie mogło nim ponad 300 osób, z czego 64 na miejscach siedzących.
Pojazd rozpocznie regularne kursy za kilka tygodni, prawdopodobnie w kwietniu. Teraz będzie przechodził testy. Wczoraj tuż po godz. 16 odbył pierwszy przejazd techniczny po mieście. Krakowianie nie ukrywali zachwytu. - Szkoda, że nie można jeszcze do niego wsiąść, ale nawet z zewnątrz robi ogromne wrażenie i jest naprawdę ogromny - przyznaje Michał Kozioł, mieszkaniec Podgórza.
Nasz ponad 40-metrowy gigant jest bowiem o ponad osiem metrów dłuższy od poprzedniego rekordzisty kraju, tramwaju kursującego po Poznaniu, wyprodukowanego przez firmę Solaris (mierzy on dokładnie 32 metry i 26 centymetrów).
Jak zapewniają jednak w krakowskim MPK, nie musimy obawiać się, że tramwaj nie zmieści się na przystankach. Są one bowiem przystosowane do przyjęcia nawet tak długiego pojazdu. Warto dodać również, że tramwaj, który kosztował ponad 5 mln zł, wyposażony jest w wiele nowoczesnych systemów, m.in. klimatyzację, monitoring, system głosowego zapowiadania przystanków, elektroniczne tablice wyświetlające trasę przejazdu, automaty na bilety oraz nowoczesne kasowniki.
(ARM, MST)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?