Andrzej Kozioł: MOIM ZDANIEM
Żądanie zgłosili nie jako Japycz, Hadziuk, Sulejuk i Pietrek, ale jako naród.
Skąd ja to znam? Ano z telefonów do redakcji, kiedy to ktoś - zazwyczaj starszy, mocno czymś wzburzony pan - wypowiada się w imieniu społeczeństwa. Społeczeństwa - to znaczy kogo? - pytam zazwyczaj i po chwili wychodzi na to, że starszy pan wypowiada się we własnym imieniu i co najwyżej szwagra.
Ostatnio coraz częściej słyszę w telewizorze wypowiedzi w imieniu narodu. A naród to coś więcej niż społeczeństwo, naród trwa dłużej niż społeczeństwo, podobnie jak społeczeństwo trwa dłużej niż jednostka.
Przemawiający w imieniu narodu robi to także w moim imieniu, chociaż mu na to nie pozwoliłem, ale mniejsza z tym, bo on także reprezentuje wielkie postacie z przeszłości. Jakaś paniusia Kościuszkę, oczytany inteligent Norwida, ogromna liczba - Jana Pawła II. W myśl zmodyfikowanego powiedzonka Króla Słońca - naród to ja...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?