Andrzej Kozioł: MOIM ZDANIEM
**Sprawa zasługuje na długi, uczony i – jak wszystko, co długie i uczone – nudny esej. Może nawet nie godzi się jej kwitować malutkim felietonikiem. Spróbujmy jednak…
Naród to coś więcej niż społeczeństwo, które egzystuje tu i teraz. Naród – to coś rozciągniętego w czasie i przestrzeni. Naród – to wielość społeczeństw i składających się na nie społeczności, nawet rzuconych przez historię poza terytorium polskiego państwa. No bo czy członkiem narodu niejest Polak z Chicago lub mieszkaniec podwileńskiej wsi? Różnie z tym kiedyś bywało, na przykład według definicji Wielkiego Językoznawcy Żydzi nie byli narodem, bo nie łączyła ich wspólnota terytorium, a to oznacza, że stali się nim z dnia na dzień, w chwili proklamowania państwa Izrael.
Oprócz tego termin "naród”, podobnie jak określenie: "ojczyzna”, należy chyba przywoływać w szczególnych okolicznościach. No bo jeżeli ktoś wykrzykuje, że naród domaga się, aby pociągi kursowały regularnie, nie brzmi to ani mądrze, ani dobrze…
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
