Janusz Korwin-Mikke: W PROSTYM ZWIERCIADLE
Właśnie dowiedziałem się, że "Rząd" zamierza upaństwowić nam tereny prywatne - a przynajmniej: ich powierzchnie. Konkretnie: również moje podwórko będzie objęte kodeksem drogowym i policja będzie mogła ukarać mnie za nieprawidłowe parkowanie lub jazdę bez świateł na moim własnym podwórku!!!
Już widzę, jak do mojego uszkodzonego samochodu, stojącego w warsztacie, pozbawionego lusterek i ręcznego hamulca, podchodzi mechanik, zapala silnik, podjeżdża na kanał - a tu wyskakuje policjant z drogówki i łupie mandat za poruszanie się niesprawnym pojazdem.
Stoję na podwórku i trąbię na żonę, by wreszcie skończyła się malować i wsiadła. Bach! Mandacik za "nieuzasadnione użycie sygnałów dźwiękowych".
I tu moja ulubiona pointa: za Stalina, za Hitlera, a nawet za Olofa Palmego, po własnych podwórkach wolno sobie było jeździć, jak się chciało.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?