MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Niedziela, 7 czerwca

Redakcja
Po koniec gierkowskiej dekady, kiedy nadzieje na jakiekolwiek demokratyczne przemiany wyparowały całkowicie (jeśli w ogóle ktoś rozsądny je miał), na retoryczne, zwyczajowe pytanie: "Co słychać"?

Andrzej Sikorowski: MÓJ DZIENNICZEK POLSKI

odpowiadano: "Szyderczy śmiech Gomułki". Taką już mamy skłonność, by odnosić wszystko do przeszłości, rozliczając teraźniejszość wedle miar wcześniej ustalonych, patentów dobrze znanych nawet wtedy, gdy nie zdały egzaminu. Historia chichocze wciąż pisząc scenariusze nie mające nic wspólnego z logiką, racją, konsekwencją. Kiedy po wojnie stalinowska dyktatura kazała Polakom głosować w kwestiach zasadniczych, inteligencki Kraków powiedział 3 razy NIE i zapłacił za to słono. Żeby bowiem to konserwatywnie myślące, reakcyjne, przywiązane do tradycji społeczeństwo ocalałego z pożogi wojennej miasta zneutralizować, zafundowano mu proletariacki pasztet w postaci Nowej Huty. Ogromny jak na tamte czasy kombinat metalurgiczny stanął wbrew zdrowemu rozsądkowi na żyznych ziemiach Igołomi, obrastając w szybkim tempie socrealistyczną urbanistyką z Placem Centralnym, a jakże, pośrodku. Była więc Huta symbolem narzuconego sojuszu, gniotem architektonicznym nie mającym się nijak do królewskiego cacka otoczonego Plantami. Przy okazji skutecznie truła powietrze i niszczyła zabytkowe fasady. Dla mnie, starego krakusa, mieszkanie na jakimś osiedlu nowohuckim stanowiło abstrakcję, karę za grzechy, zsyłkę w topografię do dziś niezrozumiałą, gdzie zagubić się oznaczało koszmar rodem z filmów grozy. Pamiętam otwarcie kawiarni Stylowa, na które zabrał mnie tata piszący ze zdarzenia informację do prasy. Toż to była wyprawa, której trudów nie rekompensowało ciastko zjedzone przy okazji. A teraz świętujemy 60. rocznicę powstania niechcianego satelity, opisujemy zalety i dokonania, prezentujemy sylwetki mieszkańców. Proszę mnie dobrze zrozumieć. Nie mam nic przeciwko tym, wciąż dla mnie obcym okolicom, ani wartościowym ludziom, jacy tam wyrośli - chcę jedynie zwrócić uwagę na to, jak pokrętny bywa los i jak trudno zajmować w jakiejkolwiek kwestii jedynie słuszne stanowisko. Kiedy odsłaniano pomnik Lenina w Nowej Hucie, uroczystości towarzyszył plenerowy koncert transmitowany przez media, śpiewano piękne pieśni, a artyści, którzy w tym wzięli udział, pewnie chętnie wymazaliby ów "wykon" z życiorysu zwłaszcza ci, którzy później zostali heroldami odnowy i odbierali medale z właściwych rąk. Dzisiaj często te same utwory rozbrzmiewają na podobnych jublach, ale już poprawnych politycznie. Zmienia się dekoracja - zasada pozostaje identyczna. Słychać szyderczy chichot Gierka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski