Gdybym był muzykiem lub miał elementarne zdolność wokalne, pewnie opisałbym głos bardziej precyzyjnie. Poprzestanę na nieudolnym porównaniu. Coś łudząco podobnego do przeciągłego naśladowania na flecie imienia Zofii. Z miękkim, wschodnim zaśpiewem.
Cały chór, gdyż naliczyłem przynajmniej czterech głównych wokalistów. Nie licząc kilku śpiewających w innej tonacji zięb. Głos brzmiał znajomo i w drugim przeszukiwaniu pamięci wyszła mi wilga! Czekałem cierpliwie kilka kolejnych minut i zobaczyłem właściciela głosu w pełnej krasie. Było warto!
Ptak nieco większy od kosa, o smukłej sylwetce i cytrynowo czarnej szacie. Miałem przyjemność spotkać i usłyszeć istotę, która wieszczy deszcz. I prawie nigdy się nie myli. Czyli wilgę. Wilgi zawodzą głośno, gdy wilgotność powietrza szybko rośnie a ciśnienie spada. Prócz umiejętności przepowiadania pogody (o czym za chwilę), są śliczne. Lokuję je w pierwszej piątce najbardziej urodziwych ptaków Polski.
Żółtoczarne samce z niebieskimi nóżkami i czerwonawym dziobem są doskonale rozpoznawalne. Samice, nieco bardziej wyblakłe też trudno pomylić z jakimkolwiek innym ptakiem. Żaden z trzystu kilkudziesięciu gatunków naszych upierzonych zwierzaków nie jest równie wyzywająco ubarwiony. Co do przepowiadanie pogody, to wilga trafiła w dziesiątkę. Wiatr przywiał ciemną chmurę ciężką od deszczu. Lunęło jak z cebra.
Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?