Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obchody 84. rocznicy bitwy pod Proszowicami. Mieszkańcy przeżyli piekło

Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
W nocy z 6 na 7 września 1939 roku Proszowice i ich najbliższa okolica były miejscem potyczki oddziałów Armii Kraków z nacierającym Wehrmachtem. W walce, która przeszła do historii jako bitwa pod Proszowicami, śmierć poniosło około 125 polskich żołnierzy. W środę w Proszowicach obchodzono 84. rocznicę tamtych wydarzeń.

W bitwie po stronie polskiej brali udział głównie mieszkańcy Górnego Śląska, żołnierze 203. i 204. pułku piechoty oraz 60 pułku artylerii lekkiej, wchodzących w skład 55 Dywizji Piechoty Armii Kraków, dowodzonej przez płk. Stanisława Kalabińskiego z Sosnowca.

- Byli dojrzałymi mężczyznami, większość miała powyżej 30 lat. Niektórzy walczyli w powstaniach śląskich – przypomniał podczas spotkania przy mogile poległych burmistrz Proszowic Grzegorz Cichy.

Po przegranej bitwie granicznej oddziały wycofywały się od kilku dni. 6 września dowódca podzielił swoje wojsko na dwie części. Jedna z nich miała przejść przez Proszowice i Klimontów do Kazimierzy Wielkiej. Jeszcze nocy wyruszyli w Posądzy. Gdy weszli do Proszowic w rejonie cmentarza zostali ostrzelani przez niemieckie czołgi, które nadjechały od strony Słomnik. Rozpętała się bitwa, która toczyła się w mieście, na jego obrzeżach oraz na polach okolicznych wsi. Polski opór trwał kilka godzin. Po bitwie pozostały trupy poległych, ranni, spalone domy i stodoły w mieście.

- Zginęli obrońcy Polski, około dwustu było rannych, niektórzy ciężko. Ale nie zapominajmy, że piekło przeżyli mieszkańcy miasta. Pamiętam o tym z dziecięcych lat, gdy w domu wspominano te czasy. Miasto było zdewastowane, wypalone. Ale zdewastowane były też umysły ludzkie. Skończyły się ich marzenia, plany, stracili dobytek – mówi pochodzący z Proszowic prof. Janusz Skalski, wybitny neurochirurg.

Obchody rocznicowe rozpoczęły się w proszowickim kościele, gdzie mszę odprawili ks. dr Jan Zwierzchowski i ks. prof. Zbigniew Trzaskowski. Po przejściu na cmentarz, obok mogiły w której spoczywają szczątki poległych w bitwie żołnierzy, odczytano Apel Pamięci, oddano salwę honorowa a kilkadziesiąt delegcji złożyło wiązanki kwiatów.

W obchodach wzięli udział m. in. przedstawiciele miast, z których pochodzili polegli: Pszczyny i Rybnika. Kompanię Honorową wystawił 5. Batalion Dowodzenia w Krakowie. O oprawę muzyczną zadbali członkowie Orkiestry Dętej Błysk z Żębocina pod batutą Kazimierza Gasa.

Jak nauczyć dziecko języka obcego - oto porady eksperta

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski