Ocieplenie klimatu dzieli gatunki

Obydwie strategie mają plusy i minusy. Są zyski i starty, ale gatunek jako całość zawsze przetrwa. U nas kolejne ptakoliczenia oszacowały liczebność małego ptaszka na jakieś dziewięć milionów par lęgowych. To bardzo dużo. Dzięki temu są najlepiej słyszalnymi ptakami w kraju. Miłe głosy zięb zwróciły uwagę wielu poetów. Dygasiński, Brzechwa a nawet sam imć pan Jan Andrzej Morsztyn. Dla Tuwima zięby miały ćwierkać, świstać, kwilić, pitpilitać i pimpilić.

Znawcy twierdzą, iż specjalne głosy ptaków zwiastują nadejście deszczu. Małe ptaszki ogłaszają wszem i wobec wizytę kota czy innego drapieżnika. Równie ciekawa jest pochodzenie nazwy. Nasi antenaci wywodzili nazwę zięba od słowa ziąb. Tak interpretowano niektóre dźwięki wydawane przez ptaszka wczesną wiosną. Mieszkańcy Europy Zachodniej zwrócili uwagę na metalicznie brzmiące zawołanie pink, pink. Stad niemiecka nazwa ptaszka Fink, angielska Finch i holenderskie Vink. Karol Linneusz, ojciec nowoczesnej systematyki roślin i zwierząt nadał jej łaciński przydomek zięby bezżennej. Zaobserwował, iż w okresie jesiennym ptaki gromadzą się w jednopłciowych stadach. I to by się zgadzało.

Odwiedzające mój ogród zięby są wyłącznie płci męskiej. Ładne, kolorowe, dorodne. A tak przy okazji: ciekawe, gdzie się podziały panie?