Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odsłońmy fort i kopiec Kościuszki!

Małgorzata Mrowiec
Widok od wschodu kopca Kościuszki z fortyfikacjami, ok. 1868 r.
Widok od wschodu kopca Kościuszki z fortyfikacjami, ok. 1868 r. FOT. IGNACY KRIEGER, ZBIORY MUZEUM HISTORYCZNEGO M. KRAKOWA
Zabytki. Jeden z symboli Krakowa, ozdoba krajobrazu tonie w dżungli samosiejek. Specjaliści apelują, by uporządkować zieleń wokół kopca.

Wzgórze św. Bronisławy, na którym wznosi się kopiec Kościuszki – zarasta. Straciliśmy już widok na mury fortu otaczającego kopiec. Niekontrolowana zieleń źle też wpływa na kondycję zabytku. Rozpoczyna się dyskusja nad tym, by ją prześwietlić, część drzew wyciąć lub przesadzić.

– Nie ma powrotu do stanu z XIX w. Nikt nie chce odlesić całego szczytu wzgórza, ale potrzebne jest radykalne przetrzebienie samosiewnej dżungli, utemperowanie koron drzew, tak by odsłonić fort i by zieleń nie przysłoniła kopca – uważa prof. Mieczysław Rokosz, prezes Komitetu Kopca Kościuszki.

Za uporządkowaniem zieleni, przywróceniem widoku na zabytek są historycy sztuki, konserwatorzy, specjaliści od krajobrazu kulturowego, w końcu miłośnicy Krakowa i jego piękna.

Gdy jednak ze wzgórza będzie miała zniknąć część drzew, z pewnością wywoła to burzę. O tym m.in. dyskutowano wczoraj u stóp kopca, na posiedzeniu komisji ochrony krajobrazu kulturowego Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa.

Jak wyglądało tu blisko 200 lat temu, gdy budowany był kopiec? Wznoszono go w latach 1820-23, na bezleśnym wzgórzu, gdzie rozciągały się pola i pastwiska. Rosły tu tylko pojedyncze drzewa, pasiono krowy i orano ziemię.

W połowie XIX w. kopiec został otoczony ceglanym austriackim fortem, ale i wtedy nie zniknął za drzewami.

– Było trochę zieleni maskującej fort, ale większość terenu pozostała otwarta – mówi arch. Mikołaj Kor­necki, członek SKOZK, przewodniczący Obywatelskiego Komitetu Ratowania Krakowa.

Zielone kulisy pojawiły się w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat. Zaniechanie upraw i koszenia traw, wycofanie się z fortu wojska, rozbiórka zachodnich części obiektu po 1945 r. – za tym wszystkim postępowała inwazja krzewów i drzew.

– Ale jeszcze w lach 60. XX w. na wschodnich stokach góry w śnieżne zimy jeździliśmy na nartach i sankach. Od lat 70. góra zaczęła gwałtownie zarastać – zwraca uwagę prof. Mieczysław Rokosz.

Dziś interwencji wymaga niekontrolowana zieleń w otoczeniu kopca i fortu, jak i na terenach, gdzie prowadzi ścieżka między kopcami Kościuszki i Piłsudskiego. – Sikor­nik zarasta, znikają fantastyczne widoki stamtąd – mówi Mikołaj Kor­necki.

Zaznacza, że potrzebna jest szczegółowa analiza dotycząca drzew do wycięcia, a okazy, które mogą być przesadzone, należy wykorzystać w innych częściach Krakowa. By odsłonił się widok na kopiec i fort, potrzebne są prześwietlenia, nikt nie chce ogołacać z zieleni szczytu wzgórza.

Problemem wzgórza i tutejszego krajobrazu jest też wdzierająca się agresywna zabudowa i przerabianie, rozbudowywanie istniejących budynków. Dlatego Mikołaj Kornecki apeluje o powrót do powołania Zwierzynieckiego Parku Kulturowego. Ten park już raz powstał, w 2006 roku, ale w wyniku skarg właścicieli terenów uchwałę Rady Miasta w tej sprawie uchylił Wojewódzki Sąd Administracyjny.

– Zieleń w otoczeniu kopca musimy uporządkować, zrobić przynajmniej minimum: otworzyć widok od strony miasta – mówi wojewódzki konserwator zabytków Jan Jan­czykowski. Popiera on wniosek o reaktywację Zwierzynieckiego Parku Kulturowego. Uznaje też, że wobec bardzo dużego naporu inwestycyjnego trzeba pomyśleć o rozszerzeniu ochrony dla tego rejonu.

Na początek konserwator zapowiada wpisanie w tym roku do rejestru zabytków układu urbanistycznego osiedla na Salwatorze (ul. Gontyna, Anczyca), może wraz z obszarem zboczy jako jego otoczeniem.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski