Boski Juliusz gwałtownie wstrzymał konia na Górnym Rynku. Neptun próbuje powstrzymać trójzębem wodę napierającą na miasto, Merkury uśmierza handlowe spory kaduceuszem, Herkules grozi siedmiogłowej Hydrze potężną maczugą, a Jowisz - ojciec rzymskich bogów - chroni dorodnego orła.
Skąd tyle starożytnych akcentów w tym uroczym mieście? - Ołomuniec założył Gajusz Juliusz Cezar - _przypomina Irena Janáková, nasza przewodniczka. - Ta legenda przekazywana jest z pokolenia na pokolenie - _od razu dodaje. Ufortyfikowane miasto zwano wtedy Olomucium, albo też Eburum. I właśnie te czasy przypomina sześć wspaniałych barokowych fontann na starówce (jest jeszcze wodotrysk Trytonów). Świadczą one nie tylko o przywiązaniu do dawnych przekazów, ale także bogactwie ówczesnych mieszczan i samego Ołomuńca. Za tej klasy dzieła trzeba było bowiem sowicie zapłacić.
35-metrowy cud
Barokowe fontanny, choć piękne, nie są jednak symbolem Ołomuńca, cudem, na który wszyscy zwracają uwagę. A co nim jest? Katedra, może Ratusz, któreś z muzeów, bogate kamienice mieszczańskie, niezwykła kaplica św. Jana Sarkandra, a może kościół św. Maurycego z największymi organami w środkowej Europie?
Nie! To stojąca na Górnym Rynku imponująca, trzypiętrowa Kolumna Trójcy Przenajświętszej. Jej wartość artystyczną docenił także świat, wpisując na listę UNESCO.
- Jest największą wolno stojącą barokową rzeźbą w __Europie Środkowej. Nie ma sobie równych - _zapewniają z dumą mieszkańcy. Jest podziękowaniem za wygaśnięcie moru, dziesiątkującego Morawy na początku XVIII stulecia. Ołomuniec miał już wtedy jeden słup morowy - Kolumnę Mariacką na Dolnym Rynku. Zbudował ją Wacław Render, miejski kamieniarz i cesarski architekt. Pewnego dnia uznał jednak, że jest za mało okazała. Postanowił wznieść większą, bardziej reprezentacyjną, godną bogatych mieszczan. „Ku chwale Boga wszechmogącego, Panny Maryi i świętych wybuduję kolumnę, która swą wysokością i wspaniałością nie będzie mieć równej sobie w żadnym innym mieście” - zapewniał rajców. Miał wielki dar przekonywania - i jeszcze większe zasoby finansowe - szybko więc za jego głosem poszli inni. I dopiął swego! Kolumnę zaczęto stawiać w 1716 roku, a budowę ukończono w 1754 r. Nic więc dziwnego, że wielu twórców, w tym pomysłodawca, nie doczekało tej chwili. - Poświęcona została w _obecności cesarzowej Marii Teresy - z dumą przypominają mieszkańcy.
Trzypiętrowy „słup morowy“ wieńczy pozłacana rzeźba Trójcy Przenajświętszej. Odnajdziemy na niej również 18 rzeźb świętych i kilkanaście płaskorzeźb, a w środku niewielką kaplicę. _- Kult Jana Sarkandra już wtedy był tak mocny, że trafił na kolumnę jako „zwykły męczennik”, niewyniesiony jeszcze na ołtarze - _przypomina nasza opiekunka.
Serce Moraw
To ledwie kilka niezwykłych zabytków, którymi może pochwalić się Ołomuniec. A przecież kilkadziesiąt metrów od kolumny pyszni się wspaniały ratusz z socrealistycznym... zegarem astronomicznym.
Parę kroków dalej są wspaniałe kościoły i klasztory, świetne Muzeum Archidiecezjalne założone z inicjatywy Jana Pawła II, a w nim m.in. dzieła sztuki od XII stulecia, niezwykłej urody monstrancje, a także „złota kareta”. Wstąpić wypada także do trzywieżowego Domu św. Wacława, na Zamek Przemyślidów i do Pałacu Biskupiego. A przecież pominąć nie można zacnego Uniwersytetu. To miasto jest wciąż duchowym i kulturalnym sercem Moraw.
Beerfest
Ale Ołomuniec to także miasto studenckie, młode. Widać to głównie podczas tradycyjnego Beerfestu, gdy zamienia się w czeską stolicę piwa.
- Jesteście? - _wykrzyknął ze sceny lider słowackiego zespołu „No Name”. - Tak, tak - przekrzykując potężną dawkę decybeli, odpowiedział wielotysięczny tłum. Po chwili ponad dawną warownią „Korunní pevnůstka”, która na te parę dni zamieniła się w wielką piwiarnię pod gołym niebem, niosły się pop-rockowe i rockowe przeboje. - To jeden z największych piwnych festiwali w Czechach. Co roku wystawia się na nim ponad 30 browarów i minibrowarów, a _występuje kilkanaście zespołów - przypomina Irena Janáková.
Ołomuniec to także urok malowniczych ulic i zaułków, szczególnie czarująco prezentujących się wieczorem, podczas niespiesznych spacerów wśród barokowych i renesansowych kamienic. Warto się więc wybrać o każdej porze roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?