Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ołomuniec nie tylko Cezara

Marek Długopolski
Kolumna Trójcy Przenajświętszej na Górnym Rynku w Ołomuńcu
Kolumna Trójcy Przenajświętszej na Górnym Rynku w Ołomuńcu Fot. Libor Sváček
Czechy. Piękne barokowe fontanny, imponująca kolumna morowa, wielka złota kareta, ale także Beerfest - tak prezentuje się serce Moraw.

Boski Juliusz gwałtownie wstrzymał konia na Górnym Rynku. Neptun próbuje powstrzymać trójzębem wodę napierającą na miasto, Merkury uśmierza handlowe spory kaduceuszem, Herkules grozi siedmiogłowej Hydrze potężną maczugą, a Jowisz - ojciec rzymskich bogów - chroni dorodnego orła.

Skąd tyle starożytnych akcentów w tym uroczym mieście? - Ołomuniec założył Gajusz Juliusz Cezar - _przypomina Irena Janáková, nasza przewodniczka. - Ta legenda przekazywana jest z pokolenia na pokolenie - _od razu dodaje. Ufortyfikowane miasto zwano wtedy Olomucium, albo też Eburum. I właśnie te czasy przypomina sześć wspaniałych barokowych fontann na starówce (jest jeszcze wodotrysk Trytonów). Świadczą one nie tylko o przywiązaniu do dawnych przekazów, ale także bogactwie ówczesnych mieszczan i samego Ołomuńca. Za tej klasy dzieła trzeba było bowiem sowicie zapłacić.

35-metrowy cud
Barokowe fontanny, choć piękne, nie są jednak symbolem Ołomuńca, cudem, na który wszyscy zwracają uwagę. A co nim jest? Katedra, może Ratusz, któreś z muzeów, bogate kamienice mieszczańskie, niezwykła kaplica św. Jana Sarkandra, a może kościół św. Maurycego z największymi organami w środkowej Europie?

Nie! To stojąca na Górnym Rynku imponująca, trzypiętrowa Kolumna Trójcy Przenajświętszej. Jej wartość artystyczną docenił także świat, wpisując na listę UNESCO.

- Jest największą wolno stojącą barokową rzeźbą w __Europie Środkowej. Nie ma sobie równych - _zapewniają z dumą mieszkańcy. Jest podziękowaniem za wygaśnięcie moru, dziesiątkującego Morawy na początku XVIII stulecia. Ołomuniec miał już wtedy jeden słup morowy - Kolumnę Mariacką na Dolnym Rynku. Zbudował ją Wacław Render, miejski kamieniarz i cesarski architekt. Pewnego dnia uznał jednak, że jest za mało okazała. Postanowił wznieść większą, bardziej reprezentacyjną, godną bogatych mieszczan. „Ku chwale Boga wszechmogącego, Panny Maryi i świętych wybuduję kolumnę, która swą wysokością i wspaniałością nie będzie mieć równej sobie w żadnym innym mieście” - zapewniał rajców. Miał wielki dar przekonywania - i jeszcze większe zasoby finansowe - szybko więc za jego głosem poszli inni. I dopiął swego! Kolumnę zaczęto stawiać w 1716 roku, a budowę ukończono w 1754 r. Nic więc dziwnego, że wielu twórców, w tym pomysłodawca, nie doczekało tej chwili. - Poświęcona została w _obecności cesarzowej Marii Teresy - z dumą przypominają mieszkańcy.

Trzypiętrowy „słup morowy“ wieńczy pozłacana rzeźba Trójcy Przenajświętszej. Odnajdziemy na niej również 18 rzeźb świętych i kilkanaście płaskorzeźb, a w środku niewielką kaplicę. _- Kult Jana Sarkandra już wtedy był tak mocny, że trafił na kolumnę jako „zwykły męczennik”, niewyniesiony jeszcze na ołtarze - _przypomina nasza opiekunka.

Serce Moraw
To ledwie kilka niezwykłych zabytków, którymi może pochwalić się Ołomuniec. A przecież kilkadziesiąt metrów od kolumny pyszni się wspaniały ratusz z socrealistycznym... zegarem astronomicznym.

Parę kroków dalej są wspaniałe kościoły i klasztory, świetne Muzeum Archidiecezjalne założone z inicjatywy Jana Pawła II, a w nim m.in. dzieła sztuki od XII stulecia, niezwykłej urody monstrancje, a także „złota kareta”. Wstąpić wypada także do trzywieżowego Domu św. Wacława, na Zamek Przemyślidów i do Pałacu Biskupiego. A przecież pominąć nie można zacnego Uniwersytetu. To miasto jest wciąż duchowym i kulturalnym sercem Moraw.

Beerfest
Ale Ołomuniec to także miasto studenckie, młode. Widać to głównie podczas tradycyjnego Beerfestu, gdy zamienia się w czeską stolicę piwa.

- Jesteście? - _wykrzyknął ze sceny lider słowackiego zespołu „No Name”. - Tak, tak - przekrzykując potężną dawkę decybeli, odpowiedział wielotysięczny tłum. Po chwili ponad dawną warownią „Korunní pevnůstka”, która na te parę dni zamieniła się w wielką piwiarnię pod gołym niebem, niosły się pop-rockowe i rockowe przeboje. - To jeden z największych piwnych festiwali w Czechach. Co roku wystawia się na nim ponad 30 browarów i minibrowarów, a _występuje kilkanaście zespołów - przypomina Irena Janáková.

Ołomuniec to także urok malowniczych ulic i zaułków, szczególnie czarująco prezentujących się wieczorem, podczas niespiesznych spacerów wśród barokowych i renesansowych kamienic. Warto się więc wybrać o każdej porze roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski