Ostateczne rozstrzygnięcie

Konkurs na dyrektora Dworu po raz kolejny powraca

   Pod koniec ubiegłego roku konkurs zawieszono, ponieważ ośmioosobowa komisja nie mogła dojść do konsensusu. Wówczas na konkurs wpłynęło sześć ofert. Jedna osoba zrezygnowała, kolejna nie dopełniła warunków formalnych. Komisja wyłoniła więc kandydata na szefa Dworu spośród pozostałych. Jednak wytypowana osoba odmówiła ostatecznie objęcia tej funkcji. I tu powstał problem. Wśród członków komisji nie było bowiem jednomyślności, czy powołać na to stanowisko kolejnego kandydata z największą liczbą punktów czy też od nowa przesłuchiwać wszystkich chętnych. Dlatego przewodniczący komisji konkursowej Wiesław Pierzchała, wiceburmistrz miasta, podjął decyzję o zawieszeniu konkursu. W styczniu na sześć miesięcy obowiązki dyrektora Dworu powierzono ostatecznie Mirosławowi Witoniowi, dotychczasowemu pracownikowi trzebińskiej instytucji kultury.
   Jednak jego kadencja pomału dobiega już końca. Wiceburmistrz Pierzchała postanowił zatem wrócić do tematu i odwiesić konkurs. - Do końca czerwca komisja konkursowa zadecyduje, czy wznowić konkurs i po raz kolejny wybrać kandydata na dyrektora Dworu spośród chętnych, którzy zgłosili się w ubiegłym roku czy też zamknąć postępowanie konkursowe - wyjaśnia Robert Siwek, rzecznik prasowy trzebińskiego magistratu.
   Póki co, wszystko wskazuje na to, że konkurs zostanie zamknięty. Natomiast funkcję szefa Dworu, przynajmniej na kolejne sześć miesięcy, obejmie Mirosław Witoń.
   - Współpraca z panem Witoniem układa nam się bardzo dobrze. Organizuje on ciekawe imprezy na dobrym poziomie. Dlatego prawdopodobnie przedłużymy z nim umowę do końca roku - zapowiada burmistrz Trzebini Adam Adamczyk.
   Również Wiesław Pierzchała podkreśla, że nowy dyrektor Dworu zorganizował kilka ciekawych, a zarazem niskobudżetowych przedsięwzięć, które cieszą się sporą popularnością wśród mieszkańców. Przykładem jest choćby kawiarenka jazzowa.
   Można więc domniemywać, że Witoń to odpowiednia osoba na tym stanowisku.
(ANA)