MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Plastik stanie nam ością w gardle

Grzegorz Tabasz
Trzy na cztery ryby wyłowione z Tamizy są nafaszerowane plastikiem. Skrawkami polietylenowych torebek i poliestrowych opakowań. Kilkadziesiąt lat temu Tamiza była przykładem rzeki, którą poddano skutecznej rewitalizacji od stadium cuchnącego ścieku do tętniącej życiem wody, zaś pierwsze złowione pstrągi podarowano królowej Elżbiecie.

Są gorsze rzeczy niż Tamiza. Drobiny tworzyw sztucznych znaleziono w tkankach praktycznie wszystkich zwierząt mieszkających w oceanicznych głębinach tysiące kilometrów od najbliższego lądu.

To bezsporny dowód na włączenie plastików w łańcuch pokarmowy. Mechanizm jest banalny. Wrzucona do rzeki butelka PET wpada między kamienie. Żarna mielą wolno, lecz skutecznie. Proces kończą morskie fale i piasek.

Drobinki są połykane przez plankton, potem przez drobne zwierzaki i coraz większe ryby, ptaki i ssaki. Na końcu drabiny pokarmowej są ludzie, którzy owoce morza uważają za wyjątkowy zdrowy pokarm.

Parafrazując znane powiedzenie można rzec, iż plastik, cudowne dziecko cywilizacji, stanie nam ością w gardle.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski