Są gorsze rzeczy niż Tamiza. Drobiny tworzyw sztucznych znaleziono w tkankach praktycznie wszystkich zwierząt mieszkających w oceanicznych głębinach tysiące kilometrów od najbliższego lądu.
To bezsporny dowód na włączenie plastików w łańcuch pokarmowy. Mechanizm jest banalny. Wrzucona do rzeki butelka PET wpada między kamienie. Żarna mielą wolno, lecz skutecznie. Proces kończą morskie fale i piasek.
Drobinki są połykane przez plankton, potem przez drobne zwierzaki i coraz większe ryby, ptaki i ssaki. Na końcu drabiny pokarmowej są ludzie, którzy owoce morza uważają za wyjątkowy zdrowy pokarm.
Parafrazując znane powiedzenie można rzec, iż plastik, cudowne dziecko cywilizacji, stanie nam ością w gardle.
Follow https://twitter.com/dziennipolskiDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?