Butla na szczęście wytrzymała i ani im ani nikomu innemu nic się nie stało, ale to co było w domu trzeba było spisać na straty.
Ogień zniszczył tynki, okna, drzwi, meble i resztę wyposażenia, nie mówiąc o ubraniach i innych rzeczach osobistych. To czego nie zniszczył ogień, zalała woda.
Gryzący, duszący dym powodował, że nie dało się wejść do kuchni. Myślałam tylko o tym, żeby nie było wybuchu. Żeby nikomu nic się stało, żeby nikt nie zginął. Zdążyłam złapać torebkę, mąż uratował dokumenty – mówi Teresa Kaźmierczak.
Oprócz niej i jej męża w domu była wtedy jej mama i dwaj nastoletni synowie.
Szczęście w nieszczęściu. Butla nie wybuchła
Panie Teresa wierzy, że wybuchu butli i zniszczenia domu uniknęli dzięki temu, że jesienią wymienili wąż od niej. Mówi o tym, żeby zwrócić uwagę na to jak jest to ważne.
Może dzięki temu komuś przypomni się że czas wymienić swój i będzie bezpieczniejszy. Wąż, reduktor, obejmy wymienia się co parę lat i łatwo zapomnieć, że już czas na wymianę – dodaje.
Ci sami strażacy z OSP Krzywaczka, o których tak się bała, kiedy gasili pożar, wkrótce potem pojawili się znów, tym razem, aby pomoc w uprzątnięciu domu.
Wdzięczni za każdą pomoc
Sami w tydzień byśmy się w z tym nie uporali – mówi pani Teresa i dodaje z wdzięcznością. - Z pomocą przyszli nam obcy ludzie, w większości młodzi. Poświęcili nam całe niedzielne popołudnie, swój wolny czas, który przecież mogli spędzić jak chcieli, ze znajomymi.
Z takim samym podziwem mówi o sąsiadach i wszystkich innych, którzy okazali im pomoc.
Sąsiadka zaoferowała tymczasowy dach nad głową. Inna ugotowała obiad. Jeszcze inni przynieśli ubrania, wszak rodzina została z niczym. Co założyć na siebie kiedy wybiegło się z domu jedynie w piżamie. Jak przetrwać zimę bez butów i kurtek?
jak dobrze mieć sąsiada. Ruszyli na pomoc pogorzelcom
Właśnie ich sąsiadka Beata Porębska widząc to zaapelowała o pomoc w internecie. Odezw był duży i jest niezmiernie wdzięczna wszystkim, którzy odpowiedzi na jej apel, w tym także wolontariuszom i przyjaciołom stowarzyszenia na rzecz zwierząt, w którym sama działa. Oni także nie pozostali obojętni.
Ludzie przyjeżdżali i przywozili potrzebne rzeczy. Komuś się chciało przyjechać np. z Krakowa specjalnie dla nas. Trudno mi znaleźć słowa, żeby opisać jak bardzo jesteśmy wdzięczni za wszystko. Za każdy nawet najdrobniejszy gest w naszą stronę – mówi pani Teresa.
Powrót do domu to nie jedyne marzenie. - Niedługo naszego młodszego syna czeka operacja – dodaje pani Teresa.
Za jej powodzenie również trzymają mocno kciuki.
Pomoc obiecują nawet Anioły. Piękne Anioły
Pani Beata ponownie apeluje o pomoc. Tym razem inną.
Sama skontaktowała się już z Fundacją Piękne Anioły, która zadeklarowała wykonanie remontu dla młodszego z chłopców. Zanim jednak to się stanie muszą być wykonane podstawowe prace takie jak montaż instalacji elektrycznej oraz wodno-kanalizacyjnej.
Żeby jej sąsiedzi mogli wrócić do domu potrzebna jest pomoc ludzi dobrej woli, którzy wesprą założoną już zrzutkę.
Zrobili to już m.in. strażacy z OSP Krzywaczka. Podczas walnego zebrania swojej jednostki przeprowadzili zbiórkę i zebrane 1200 zł wpłacili na internetową zrzutkę.
Oprócz pieniędzy na remont potrzebni są też fachowcy.
W trybie pilnym szukamy ekipy remontowej, która podjęłaby się odpłatnie remontu domu i montażu na nowo instalacji elektrycznej i wodno-kanalizacyjnej, bo te również zostały kompletnie zniszczone – mówi pani Beata.
- Tak wyglądał Kraków 1000 lat temu! Oto rekonstrukcja
- Tak oszukują nas sklepy spożywcze. TOP 10 nieczystych zagrań!
- Oto najlepsze miejsce do życia w Małopolsce. Przynajmniej w Rankingu Gmin
- Zapierające dech w piersiach widoki z Chełmu i Kudłaczy
- Diabli Dół i Boża Wola. Nazwy małopolskich wsi, o których nie słyszeliście!
- Tunel na zakopiance już otwarty! Tak powstawała ta potężna inwestycja
Jak Polacy zareagowali na atak Rosji na Ukrainę? SONDA
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?