FLESZ - Miliony za bezpieczeństwo w sieci. Powstaje cyberwojsko.
Wprawdzie powołanie strażników we wszystkich gminach oraz wydawanie 1 procenta z gminnych budżetów na walkę ze smogiem jest kontrowersyjne nie tylko dla władz gmin, ale też samych pomysłodawców - samorządu wojewódzkiego. Wicemarszałek Tomasz Urynowicz oczekiwał tego od gmin, a marszałek Witold Kozłowski kwestionuje wprowadzanie tego jako obowiązku.
Natomiast wójtowie podkrakowskich gmin zastanawiają się nad wzmożeniem kontroli palenisk w prywatnych domach. Niektóre gminy jak Skawina, Krzeszowice mają straże miejskie, które kontrolują m.in. paleniska i przychodząc w mundurach na kontrolę budzą respekt wśród mieszkańców. Strażnika ma nawet gmina Igołomia-Wawrzeńczyce.
- Sam fakt kontroli mundurowych w domach może wpływać na mieszkańców i ich świadomość, że wymiany pieców nie unikną. U nas kontrole prowadzą urzędnicy, ale zastanawiam się nad ich skutecznością, bo są miejsca, do których kontrolerzy przychodzą po kilka razy, a mieszkańcy nic sobie z tego nie robią lub nie wpuszczają kontrolujących. Dlatego szukam sposobów na bardziej kategoryczne działania - mówi Elżbieta Burtan, wójt gminy Zabierzów.
Przyznaje, że prowadzi rozmowy z wójtem sąsiedniej gminy Wielka Wieś Krzysztofem Wołosem o powołaniu straży międzygminnej. Obu gminom zależy na intensywnym działaniu i skutecznej poprawie jakości powietrza.
Samorządowcy nie zastanawiają się czy powołanie straży gminnych będzie obowiązkiem, ale czy przyniesie wymierne skutki w walce ze smogiem.
- Są informacje o możliwościach zdobycia pieniędzy z Regionalnego Programu Operacyjnego na wyposażenie stanowisk pracy dla strażników. Być może warto z tego skorzystać. Ponadto strażnicy mogliby nie tylko kontrolować piece, ale także zająć się sprawdzaniem wycinki drzew w wątpliwych sytuacjach lub przeprowadzać kontrole odpadów i nielegalne zrzuty ścieków - mówi wójt Elżbieta Burtan.
Sprawa powołania międzygminnej straży dla Zabierzowa i Wielkiej Wsi jest na etapie rozmów. - Niezależnie od tego, czy to będzie obowiązkowe czy nie, chcemy sprawę przedyskutować i ocenić, czy nie warto powołać straży. Myślimy o takim patrolu, który reagowałby na interwencje o każdej porze, żeby kontrolerzy po zgłoszeniu problemów z dymiącymi kominami pojawiali się we wskazanym miejscu nie na drugi dzień, ale za godzinę czy dwie - mówi Krzysztof Wołos, wójt gminy Wielka Wieś.
Zaznacza, że jego gmina realizuje kilka programów związanych z ochroną środowiska i walką ze smogiem, wchodzi w kolejne programy, wie, że obok doradztwa, propozycji i zachęt do wymiany pieców - kontrole są dodatkowym impulsem do mobilizowania mieszkańców do troski o środowisko.
Wypadek na torach w gminie Słomniki. Samochód wpadł na torow...
- Przystań dla ludzi z autyzmem, którą trzeba chronić
- Jura Krakowsko-Częstochowska na liście UNESCO? Trwa walka
- Skawina. Zaczęła się budowa ostatniego odcinka obwodnicy
- Masłomiąca. Seniorzy ocalili swój dawny świat [ZDJĘCIA]
- Zjawiskowa willa książęca w Kochanowie [ZDJĘCIA]
- Koncert Cecyliański. Rzesza muzyków zachwyciła publiczność
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?