Powiat proszowicki. Gdzie głosowało najwięcej, a gdzie najmniej wyborców

Wyborcza frekwencja w gminie Nowe Brzesko wyniosła 71,8 procent. Minimalnie niższa była w gminie Proszowice, gdzie głosowało 71,06 procent uprawnionych. Na trzecim miejscu powiatowego podium znalazła się Koniusza z wynikiem 70,29 proc. W pozostałych gminach nie udało się przebić 70-procentowej granicy. W Radziemicach głosowało 68,09 proc, a w Pałecznicy 67,39 proc. Najniższą frekwencję, co jest już tradycją niemal w każdych wyborach, odnotowano w gminie Koszyce, gdzie w lokalach wyborczych pojawiło się 64,65 uprawnionych.

Te wyniki oznaczają, że zapowiadane bonusy w postaci 250 tys. zł na zespoły ludowe i 250 tys. na kluby sportowe dla gmin, gdzie frekwencja przekroczy 60 procent, powinny trafić do wszystkich samorządów. Z kolei po jednym milionie na dowolny cel oraz na remizę strażacką dla gminy z najwyższą frekwencją w powiecie powinno otrzymać Nowe Brzesko.

Wiele frekwencyjnych rekordów padło w obwodach do głosowania. Najbardziej zdyscyplinowani w całym powiecie okazali się mieszkańcy Posądzy w gminie Koniusza. Do lokalu, zlokalizowanego w budynku Przedszkola Samorządowego (dawne gimnazjum) wybrało się 82,66 procent uprawnionych! To jeden z dwóch przypadków w powiecie, gdzie frekwencja przekroczyła 80 procent. Drugi również miał miejsce w gminie Koniusza, a konkretnie z Łyszkowicach, gdzie głosowało 80,08 procent uprawnionych. Trzeci wynik powiecie odnotowano w obwodowej komisji wyborczej w Stogniowicach (gmina Proszowice), gdzie głosowało 79 procent uprawionych.

Wyniki powyżej 75 procent odnotowano również w OKW w Piekarach (77,49 proc.), Opatkowicach (75,62 proc.), Łaganowie (75,45 proc.), Rzędowicach (78,63 proc.), Piotrkowicach Małych (75,43 proc.), Polekarcicach (75,36 proc.), Siedliskach (78,46 proc.), Nowym Brzesku (76,92 proc.) i Sierosławicach (76,34 proc.).

Najniższą frekwencją odnotowano natomiast w obwodzie zamkniętym, zlokalizowanym w proszowickim szpitalu (53,01 proc.). W przypadku obwodów otwartych 60-procentowej granicy nie udało się przekroczyć w Winiarach w gminie Pałecznica (58,67 proc.) oraz Przemykowie w gminie Koszyce (59,58 proc.).

Te wyniki pokazują, że wpływ na wzrost frekwencji wyborczej, poza wszelkimi innymi kwestiami, miał również fakt „rozdrobnienia” obwodowych komisji wyborczych. Najwyższe wyniki padały z reguły tam, gdzie głosowali mieszkańcy tylko jednej miejscowości. Mieli zatem do urn najbliższej. Z kolei w Przemykowie głosowali mieszkańcy czterech sołectw, a w Winiarach trzech. Można zatem założyć, że w domach została część z tych, którzy nie mieli czym dojechać do lokalu wyborczego.

Młodzież uzależniona od smartfona - szokujący raport! o nastolatkach