Przy cmentarzu cholerycznym w Myślenicach stanęła tablica

Jak mówi Franciszek Piwowarczyk, prezes Fundacji Rozwoju Regionu Myślenickiego, tablica jest po to, aby aby jak najwięcej osób dowiedziało co to za miejsce i że w ogóle jest, bo ciągle jeszcze są osoby, które jeśli kojarzą, że jest w tym rejonie nekropolia to myślą o cmentarzu żydowskim znajdującym się po przeciwnej stronie zakopianki, nie wiedzą natomiast o cmentarzu epidemicznym.

Z tablicy, którą odsłonięto przed tegorocznym Świętem Zmarłych, można się dowiedzieć o historii tego miejsca. O tekst i grafiki zadbali Marek Stoszek i Andrzej Boryczko. Dowiadujemy się z niej, że na Bukówce chowano ofiary „czarnej śmierci”, czyli cholery, której to epidemia dotarła do Myślenic w 1831 roku i pochłonęła ok. 600 ofiar. Piętnaście lat później wybuchła epidemia tyfusu, której nie przeżyło blisko 1500 osób. Oni również spoczęli na Bukówce. Rok po niej klęska głodu doprowadziła do śmierci od 500 do 1500 (według różnych źródeł) mieszkańców.

Jeszcze na początku XX wieku na tym cmentarzu znajdowało się wiele zachowanych nagrobków. Do dziś przetrwały nieliczne. I nieliczni mieszkańcy o nich pamiętają. Sprzątają cmentarz, zapalają znicze, przynoszą kwiaty. W tym roku akcję prac porządkowych zainicjował jeden z miłośników lokalnej historii. Przyłączyli się inni miłośnicy historii, w tym pracownicy Muzeum Niepodległości, mieszkańcy tej części miasta oraz burmistrz.

Kilka lat temu pojawił się pomysł renowacji tego cmentarza, a Fundacja Rozwoju Regionu Myślenickiego przeprowadziła podczas Święta Zmarłych w 2019 roku kwestę na ten cel. Potem kiedy wybuchła pandemia covid-19 cel zbiórki postanowiono zmienić i przeznaczyć zebrane pieniądze na dofinansowanie zakupu karetki dla myślenickiego szpitala. Z czasem zrezygnowano z renowacji tego cmentarza postanawiając tam umieścić jedynie tablicę. Ufundowali ją Fundacja Rozwoju Regionu Myślenickiego oraz Zenon i Maria Kazkowie.

Wszystkich Świętych czy Święto Zmarłych? Wyjaśniamy różnicę