Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przyjaciele wierzą, że kardynał Macharski będzie kiedyś świętym

Grażyna Starzak
Fot. Piotr Idem
Kościół. Dzisiaj mija rok od śmierci metropolity krakowskiego kard. Franciszka Macharskiego. Krakowianie będą wspominać tego wielkiego człowieka podczas modlitwy i rocznicowych koncertów. Część z nich będzie też dziękować mu za pomoc, bo nigdy nikomu jej nie odmawiał.

Siostry albertynki z sanktuarium Ecce Homo w Krakowie, gdzie kardynał Franciszek Macharski mieszkał po przejściu na emeryturę, przygotowują wystawę pamiątek po ukochanym przez krakowian metropolicie.

Przedmiotów, których używał, ale też listów czy pism nie zachowało się dużo, bo nie miał zwyczaju gromadzić rzeczy. Siostry i przyjaciele hierarchy zbierają też świadectwa jego świętego życia. Wierzą, że w przyszłości zostanie wyniesiony na ołtarze. - My jesteśmy tego pewne. W końcu wiemy, z kim mieszkałyśmy tyle lat - mówi siostra Dolorosa Kilnar, która przez ostatnich 5 lat opiekowała się kardynałem.

Wymodlił zdrowie i... męża

Bogdan Klich, były minister obrony narodowej, podobnie jak siostra Dolorosa, jest gotów zaświadczyć, że zaprzyjaźniony z jego rodziną kard. Macharski był świętym człowiekiem.

Zaraz po śmierci kardynała wyznał, iż byłby szczęśliwy, gdyby w przyszłości mógł zostać świadkiem w jego procesie beatyfikacyjnym. Razem z żoną są pewni, iż modlitwie kardynała zawdzięczają to, iż ich najmłodsze dziecko urodziło się i jest zdrowe.

Takich świadectw jest więcej. Siostra Dolorosa twierdzi, że zmarły przed rokiem kardynał dostawał wiele listów, w których proszono go o modlitwę w jakiejś intencji, najczęściej powrotu do zdrowia bliskiej osoby. Potem, w kolejnym liście, dziękowano za pomoc.

- Ksiądz kardynał nigdy nikomu nie odmawiał. I nigdy nie zostawiał takiej sprawy na potem - kontynuuje s. Dolorosa. - Mamy dowody na to, że te modlitwy były skuteczne.

Jak nam zdradziła wczoraj, świadectwa skuteczności modlitw za wstawiennictwem kard. Macharskiego składają także pielęgniarki, pracujące w szpitalu, w którym przebywał i zmarł kardynał. - Jedna z nich wymodliła sobie męża - mówi.

Msze i koncerty

Kard. Franciszka Macharskiego krakowianie wspominać będą dzisiaj podczas mszy św. w jego intencji, którą o godz. 7.30 odprawi w katedrze na Wawelu abp Marek Jędraszewski. Godzinę wcześniej za byłego metropolitę krakowskiego będą się modlić siostry albertynki w sanktuarium Ecce Homo. Na godz. 15. w intencji hierarchy zaplanowano z kolei modły w sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach.

Dla uczczenia pamięci ukochanego przez krakowian kardynała zaplanowano też dwa koncerty. W piątek, 11 sierpnia, w kościele św. Katarzyny Aleksandryjskiej przy ul. Augustiańskiej 7 w Krakowie zabrzmi „Missa Dominica” Nicholasa Ludforda, angielskiego kompozytora z czasów panowania dynastii Tudorów. Polska premiera tego utworu w rocznicę śmierci kardynała otworzy coroczny cykl wielkich dzieł muzyki sakralnej, wykonywanych przez artystów o światowej renomie. Podczas tegorocznego koncertu wystąpi brytyjski chór chłopięcy Trinity Boys Choir, który poprowadzi David Swinson. Słowo wstępne wygłosi Jerzy Stuhr. Bilety można kupić dzisiaj, od godziny 19, w przedsionku kościoła św. Katarzyny.

Kardynałowi dedykowany będzie również koncert w sanktuarium Bożego Miłosierdzia, który odbędzie się 19 sierpnia. Wystąpią m.in. Halina Frąckowiak, Maleo Reggae Rockers, Józef Skrzek oraz orkiestra symfoniczna sanktuarium. Koncert poprowadzą Dominika Figurska i Michał Chorosiński.

Zmarł po upadku

Kard. Franciszek Macharski zmarł 2 sierpnia ub. roku o godz. 9.37. Dla krewnych i przyjaciół jego śmierć nie była zaskoczeniem. Już w czasie odbywających się w Krakowie Światowych Dni Młodzieży jego stan określano jako „agonalny”.

„Franiu, jak wytrzymasz, będziemy rano u ciebie” - mówił w imieniu swoim i papieża Franciszka kard. Stanisław Dziwisz 27 lipca 2016 r. wieczorem, trzymając za rękę nieprzytomnego Macharskiego. Lekarze i pielęgniarki szeptali między sobą, że kardynał na pewno czeka na papieża...

Czekał i doczekał się. Nieprzytomnego od prawie dwóch miesięcy kard. Macharskiego papież Franciszek odwiedził 28 lipca rano. Modlił się przy nim dłuższą chwilę głaszcząc chorego po ręce. Wyszedł ze szpitalnej sali niezwykle wzruszony.

Kard. Franciszek Macharski przebywał w Centrum Urazowym Medycyny Ratunkowej i Katastrof Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie przez siedem tygodni. Od czasu, gdy wychodząc na przechadzkę po ogrodzie, przewrócił się i stracił przytomność. W takim stanie odwieziono go do kliniki. Tam okazało się, że złamał kręgosłup. Kilka dni później metropolita senior przeszedł zabieg „stabilizacji potyliczno-szyjnej kręgosłupa”. Wiadomość o śmierci kard. Franciszka wzruszyła krakowian i nie tylko ich.

WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 15. Co to jest andrus?

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski