W kwietniu mężczyzna ranił w głowę siekierą swojego krewnego. Ranny dopiero niedawno został wypisany ze szpitala. Biegli orzekli, że w chwili ataku 34-latek był niepoczytalny. Do dziś nie udało się go przesłuchać, ponieważ nie ma kontaktu z rzeczywistością. Po zatrzymaniu trafił do szpitala w Kobierzynie, gdzie próbował udusić pielęgniarkę.
- Biegli orzekli, że jego choroba ma bardzo nasilony charakter i wymaga leczenia - mówi Janina Tomasik, prokurator rejonowy w Limanowej. - W myśl prawa nie popełnił przestępstwa, bo był niepoczytalny. Nie został więc oskarżony, nie może też odpowiadać za swój czyn.
Po uprawomocnieniu się orzeczenia sądu, 34-latek trafi do szpitala psychiatrycznego.
Paweł Szeliga
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?