I wszystko było w porządku, dopóki pierwsi górnicy nie dokopali się do skamieniałych szczątków dziwacznych zwierząt. Miały to być ewidentne ofiary potopu. Pewien kłopot sprawiły wydobyte na światło dzienne szkielety gigantycznych stworów, których nikt nigdy i nigdzie nie opisał, lecz sprawę zamknięto, uznając znaleziska za wybryk natury.
Na wszelki wypadek postarzono Ziemię o całe 75 tysięcy lat. Lord Kelvin (ten od zera bezwzględnego), tuż po opublikowaniu teorii ewolucji Karola Darwina, dokonał czasowej rewolucji i podbił stawkę do niebotycznych stu milionów. Potem nastał czas atomu i pomiar wieku skał na podstawie zawartości izotopów.
Metoda wiarygodna i całkiem dokładna. Za najstarszy kawałek naszej planety oficjalnie uznano kryształ cyrkonu znaleziony w Australii: prawie cztery i pół miliarda lat! Tym samym powiedzenie „stary jak świat” wreszcie nabrało sensu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?