Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

- Raj jest w środku ziemi

Redakcja
(INF. WŁ.) Dwa dni przed tragedią do naszej redakcji trafiło zaproszenie podpisane przez Annę Antkiewicz, kierowniczkę Sądeckiego Klubu Taternictwa jaskiniowego PTTK "Beskid" w Nowym Sączu, na obchody 20-lecia sądeckiego klubu, połączone z wernisażem wystawy zdjęć. Impreza miała się odbyć 21 lutego.

O swojej pasji Anna Antkiewicz mówiła:

    Sądecki Klub Taternictwa Jaskiniowego PTTK "Beskid" zasłynął w ubiegłym roku z jednego z największych odkryć w historii polskiego taternictwa jaskiniowego. Grupa poszukiwawcza z Nowego Sącza przedostała się ciasną szczeliną w głąb pozornie dobrze znanej Jaskini Małej w masywie Czerwonych Wierchów i natrafiła - penetrując system korytarzy i kominów - na olbrzymich rozmiarów podziemną komorę.
   Choć do odkrycia doszło w lipcu 2002 roku, grotołazi powiadomili o tym z początkiem 2003 r. Chcieli dokładniej zbadać i zmierzyć jaskinię.
\\\
   - Jaskinia Mała w Mułowej jest w naszym środowisku bardzo dobrze znana. W inwentarzu była wpisana jako niewielka, zaledwie ośmiometrowej długości, zakończona bardzo wąską szczeliną, mało atrakcyjną. Nie wiało z niej, więc po co tam wchodzić? - _opowiadała nam okoliczności niezwykłego odkrycia Anna Antkiewicz. - A _jednak naszemu koledze Markowi Lorczykowi ze Starego Sącza ta jaskinia nie dawała spokoju. To on właśnie zdecydował, by sforsować przecisk i zobaczyć, co jest po drugiej stronie.
   Lorczyk zjeżdżał pierwszy po linie tego pamiętnego dnia do odkrytej przez nich "komnaty snów".
   - Niektórzy przyrównują to do pierwszych kroków człowieka na Księżycu - opowiadał Marek Lorczyk. - Szukałem ściany, wypiąłem się z liny i wolno szedłem po skalistym, lekko opadającym dnie. Szedłem i szedłem, a za mną zjeżdżali po linie następni koledzy.
   - Zjechałam na dół jako ostatnia - mówiła z wyraźnym wzruszeniem Anna Antkiewicz. - Myślałam, że to jakieś przywidzenie.
   Wówczas eksploracja jaskini skończyła się na głębokości__361 metrów od otworu, największa komora zaczynała się na poziomie 200 metrów. Dziś, jak oblicza jeden z członków klubu Tomasz Traciłowski, penetracja jaskini sięga już głębokości 500 metrów poniżej otworu. Przyciąga ich cały czas jak magnes.
    Odkryta komora w Jaskini Małej ma 85 metrów długości, do 30 metrów szerokości i jest wysoka na 60 metrów.
   Sądeccy grotołazi mają na swoim koncie długą listę przebadanych jaskiń w Polsce i za granicą.
\
\\
   O swojej pasji Anna Antkiewicz mówiła: - Raj jest w środku ziemi.
   Miała świadomość, że przy podchodzeniu zimą do jaskiniowych szczelin, znajdujących się nierzadko w połowie masywu góry, istnieje ryzyko ruszenia lawiny. Była już dwa lata temu wewnątrz śnieżnej kotłowaniny i leciała z nią w dół kilkaset metrów.
   - Lawiny schodzą żlebami. Do jaskini w górnej części Doliny Miętusiej szłam nie pierwszy raz. Wypróbowanym i bezpiecznym trawersem. Trzydzieści metrów obok widziałam takie lawiny, że włos się jeżył. Ze ściany nad nami poszła pyłówka. Taki śnieg dmuchnięty wiatrem.
   To on wówczas spowodował zerwanie nawisu i odjazd w dół. Dwóch z grupy było już na linach i na nich pozostali. Reszta zniknęła w dudniącej bieli. Zniknęły zwoje lin, plecaki, a w nich telefony komórkowe. Dwieście metrów poniżej zaczęli wracać do życia. Odgrzebywali się, odliczali gorączkowo. Wtedy znaleźli się wszyscy. W bazie odpukiwali w niemalowane, by to się już nigdy nie powtórzyło.
WOJCIECH CHMURA

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski