MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rewolucja na skrzyżowaniach została odłożona do wiosny

Arkadiusz Maciejowski
Nieudana próba wprowadzenia skrzyżowania równorzędnego u zbiegu ulic: Krowoderskiej i Szlak
Nieudana próba wprowadzenia skrzyżowania równorzędnego u zbiegu ulic: Krowoderskiej i Szlak Andrzej Banaś
Komunikacja. Urzędnicy planują dokładnie oznakować wszystkie skrzyżowania równorzędne

Do końca 2014 r. w Krakowie powstać miała sieć skrzyżowań równorzędnych, głównie między pierwszą a drugą obwodnicą miasta. Projekt jednak opóźnia się. Urzędnicy miejscy twierdzą, że muszą poczekać do wiosny, aby przygotować specjalne oznakowania. Wcześniej przeprowadzona ma zostać szeroka akcja informacyjna wśród kierowców.

Wszystko po to, aby uniknąć błędów z sierpnia ubiegłego roku. Mimo ostrzeżeń ekspertów od ruchu drogowego, pracownicy Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu (ZIKiT) "po cichu" zmienili organizację ruchu u zbiegu ul. Krowoderskiej i Szlak w Krakowie, doprowadzając do kompletnego chaosu i dezorientacji wśród kierowców. Tylko cudem nie doszło wtedy do poważnego wypadku, a po naszych artykułach urzędnicy przywrócili starą organizację ruchu na skrzyżowaniu.

Zarówno Marek Dworak, dyrektor Małopolskiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Krakowie (MORD), jak i policjanci popierają wprowadzanie w Krakowie coraz większej liczby skrzyżowań równorzędnych, czyli takich, na których obowiązuje zasada pierwszeństwa dla nadjeżdżających z prawej strony. Skrzyżowania te uspokajają ruch, a jednocześnie wcale go nie blokują.

- Jeśli kierowcy znają przepisy ruchu drogowego i przepuszczają pojazdy, które mają po swojej prawej stronie, to wszystko idzie płynnie i sprawnie, tyle że z mniejszą prędkością, co poprawia też bezpieczeństwo pieszych - tłumaczył wielokrotnie dyrektor MORD.

Aby osiągnąć taki efekt, skrzyżowania równorzędne trzeba wprowadzać jednak z głową, czyli przede wszystkim nie zaskakując kierowców. Zdaniem dyrektora MORD najlepiej, aby projekt wprowadzany był kompleksowo - na kilku skrzyżowaniach w danym obszarze miasta.

Michał Pyclik z ZIKiT wyjaśnia, że założenie jest takie, aby wszystkie skrzyżowania, które staną się równorzędne, miały, oprócz znaków pionowych miały także odpowiednie, wyraźne oznakowanie poziome na jezdni. - Będzie można je jednak wykonać dopiero wiosną i wtedy też byłby wdrożony cały projekt - podkreśla Michał Pyclik.

Pod koniec stycznia temat będzie omówiony ze szczegółami na spotkaniu zespołu ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego. Uczestniczyć w nim będzie m.in. ZIKiT, policja, MORD, straż miejska.

- Podjęta zostanie też decyzja, czy - tak jak wewnątrz pierwszej obwodnicy - wszystkie skrzyżowania staną się równorzędne między pierwszą a drugą obwodnicą Krakowa, czy tylko wybrane ulice zostaną włączone do projektu - podkreślają w ZIKiT.
Po tym spotkaniu ustalone mają zostać także szczegóły kampanii informacyjnej, aby kierowcy nie byli zaskoczeni zmianami. - Na pewno będziemy wykorzystywać takie metody, jak programy telewizyjne "Omiń Korki" itd. - tłumaczy Pyclik.

A wśród samych kierowców zdania co do zmian są podzielone. Internauta "Tomasz" na naszym forum internetowym pisze: "Pomysł się sprawdził na Starym Mieście, więc trzymam kciuki, aby także w innych miejscach przyniósł pozytywne efekty".

Z kolei dla następnego internauty planowana rewolucja jest "głupotą". "Trzeba wziąć pod uwagę to, która z ulic cechuje się większym natężeniem ruchu i jest ważniejszym ciągiem komunikacyjnym. W przypadku Krowoderskiej - Szlak to akurat jest zbliżone natężenie, więc tu ewentualnie można tolerować równorzędne skrzyżowanie, ale np. Krowoderska - św. Teresy, to już musi być wyraźnie zaznaczone pierwszeństwo dla Krowoderskiej" - argumentuje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski