Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rocznica "czarnej niedzieli" w Myślenicach. Mijają 83 lata od tragicznych wydarzeń

Katarzyna Hołuj
Katarzyna Hołuj
Obchody rocznicy "czarnej niedzieli" w Myślenicach
Obchody rocznicy "czarnej niedzieli" w Myślenicach Katarzyna Hołuj
W piątek (23 czerwca) przypada rocznica „czarnej niedzieli” z czerwca 1940 roku, kiedy to miały miejsce jedne z najbardziej tragicznych wydarzeń w historii Myślenic i jego mieszkańców. Z okazji tej rocznicy władze samorządowe oraz grupa mieszkańców zgromadzili się przy tablicy upamiętniającej ofiary „czarnej niedzieli”, aby złożyć im hołd. Delegacje złożyły kwiaty i zapaliły znicze.

Niedziela 23 czerwca 1940 roku jest jedną z najtragiczniejszych dat w historii Myślenic, dlatego że właśnie wtedy Niemcy aresztowali i wywieźli do więzienia w Krakowie 35-osobową grupę myśleniczan. Większość stanowili młodzi ludzi: 20-, 30-latkowie. Najmłodszy miał 19 lat, najstarszy 64.

Była to część akcji AB zainicjowanej przez okupantów wiosną 1940 roku.
Pretekstem do tych aresztowań był wybuch petardy lub granatu, do którego doszło w budynku poczty. I choć sprawcy tego rzekomego zamachu nie wykryto, to w niedzielę o świcie Niemcy zatrzymali 10 wyznaczonych wcześniej zakładników oraz 25 innych osób. Przetrzymywano ich najpierw przez kilka godzin w pełnym słońcu z rękami w górze pod ścianą budynku ówczesnej poczty. Uwiecznił to na fotografiach jeden z Niemców, a przetrwały one do naszych czasów dzięki odwadze myślenickiego fotografa. Kiedy ów Niemiec udał się do niego, ten potajemnie zrobił dodatkowe odbitki i ukrył je zakopując.

Jeszcze tej samej niedzieli aresztowanych wywieziono do aresztu na ul. Montelupich w Krakowie.

Była to elita Myślenic: księża, studenci, wojskowi. W ową niedzielę 23 czerwca 1940 roku tato z mamą wychodzili na mszę, kiedy do domu przybyli gestapowcy. Zabrali tatę na posterunek twierdząc, że musi zostać przesłuchany. Tata do domu nigdy już nie wrócił - tak wspominała na naszych łamach tamte wydarzenia Marta Korowajczyk, córka Stanisława Hołuja, aresztowanego wraz z 34 innymi myśleniczanami podczas tej „czarnej niedzieli”, która co roku jest obecna na rocznicowej uroczystości.

Tego dorocznego spotkania nigdy też nie opuszcza Anna Prokopeczko, krewna Andrzeja Miętusa z Myślenic, studenta UJ, również aresztowanego podczas „czarnej niedzieli”.
Właśnie jemu poświęcona jest wystawa w Myślenickim Ośrodku Kultury i Sportu. Można ją tam oglądać jeszcze do końca sierpnia.

Aresztowani zostali rozstrzelani w Forcie Krzesławice.

Rodziny powiadomiono, że aresztowani zmarli na skutek różnych chorób, np. ataku serca. Nikt z ich bliskich w to nie wierzył. Dzięki śladom takim jak np. wyrzucona potajemnie z transportu karteczka dowiadywali się prawdy. Ta ostatecznie wyszła na jaw dopiero po wojnie, w 1945 roku.
Wtedy to na terenie fortu odkryto 29 grobów, a w nich 440 ciał. 104 udało się zidentyfikować, wśród nich 25 myśleniczan. Nie wiadomo, co stało się z pozostałymi. Można przypuszczać że trafili do obozu koncentracyjnego.

Podpisanie akty erekcyjnego pod budowę hospicjum stacjonarnego w Wiśniowej

Wiśniowa. Wmurowano akt erekcyjny pod budowę hospicjum stacjonarnego

Zapisy na darmowe szczepienie przeciwko wirusowi HPV

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski