Na mocy uchwały antysmogowej dla Małopolski już od lipca w nowych budynkach w całym województwie nie będzie można montować kotłów grzewczych, które nie spełniają wymagań tzw. ekoprojektu. Dopuszczalne będzie tylko zastosowanie wysokowydajnych energetycznie i niskoemisyjnych urządzeń.
PRZECZYTAJ KOMENTARZ AUTORA: Dla polityków ważna jest reakcja wyborców
- Ludzie pytają, ale na razie nie przekłada się to na zwiększenie zamówień tych najlepszych kotłów - przyznaje przedstawiciel handlowy jednego z małopolskich producentów systemów grzewczych. Według niego planujący zakup pieca czekają na zasady dofinansowania dla wymieniających stare piece na nowe i wstrzymują się z rozpoczęciem inwestycji.
- Jesteśmy gotowi do przestawienia produkcji na większą liczbę ekologicznych kotłów grzewczych - zapewnia Krzysztof Trzopek, prezes Platformy Producentów Urządzeń Grzewczych na Paliwa Stałe, zrzeszającej 10 dużych producentów kotłów. - Przecież to my od kilku lat zabiegamy o wprowadzenie norm eliminujących piece najgorszej jakości. Prosiliśmy o to kolejnych ministrów, jeszcze zanim pojawiły się pomysły na uchwały antysmogowe - przypomina Krzysztof Trzopek. Przyznaje jednak, że dotąd piece 5. klasy emisyjności (spełniające wymagania tzw. ekoprojektu) stanowiły margines sprzedaży. - Ale jak tylko pojawią się zamówienia z hurtowni, nie będziemy mieć żadnych problemów z ich realizacją - podkreśla.
W sklepach i w sieci trwa wielka wyprzedaż pieców starszej generacji, których za kilka miesięcy nie będzie można montować w nowych domach. Jeden z producentów wykorzystuje to nawet w reklamie. Zachęca do jak najszybszego zakupu kotłów 3. klasy, informując wprost, że od 1 lipca tego roku takich urządzeń już nie będzie wolno w Małopolsce montować.
Praktycznie żadnej reakcji nie ma na zakaz palenia mułami i flotami węglowymi. Dla Krakowa taki zakaz obowiązujący od lipca tego roku ma być wkrótce uchwalony, dla pozostałej części województwa już radni o nim zdecydowali.
Jedynym pozytywnym sygnałem jest zapowiedź Polskiej Grupy Górniczej, produkującej 30 mln ton węgla rocznie, o ograniczeniu sprzedaży mułu węglowego dla indywidualnych odbiorców. Równocześnie ma być podjęta współpraca z Politechniką Śląską, której efektem będzie takie przerabianie mułów, by nadawały się do palenia w ekologicznych kotłach. Badania w tym zakresie prowadzone są już w kopalniach Rydułtowy i Marcel, nowe rozwiązanie ma być gotowe przed przyszłorocznym sezonem grzewczym.
- Trudno spodziewać się reakcji na zakaz stosowania odpadów węglowych, bo tak naprawdę przygotowane przez Ministerstwo Energii przepisy o jakości paliw stałych nie dopro- wadzą do wyeliminowania mułów i flotów, bo nie ma w nich kar za ich sprzedaż indywidualnym odbiorcom - twierdzi Andrzej Guła z Krakowskiego Alarmu Smogowego.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?